menu

Trzecia liga. Remis Spartakusa z Podlasiem. Zmarnowany karny i kilka innych okazji. Ogromny niedosyt gospodarzy

3 listopada 2018, 17:37 | dor

W trzecioligowym meczu piłkarze Spartakusa Daleszyce zremisowali z Podlasiem Biała Podlaska 1:1. Gospodarze zmarnowali sześć znakomitych okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, między innymi rzut karny.

Karol Skrzypek miał okazję do zdobycia zwycięskiej bramki, ale piłka po jego strzale głową poszybowała tuż nad poprzeczką.
Karol Skrzypek miał okazję do zdobycia zwycięskiej bramki, ale piłka po jego strzale głową poszybowała tuż nad poprzeczką.
fot. Fot. Archiwum klubu

[b]Spartakus Daleszyce - Podlasie Biała Podlaska 1:1 (1:1) [/b]
[b]Bramki[/b]: 0:1 Marcin Kruczyk 22 z karnego, 1:1 Mateusz Zawadzki 31 z karnego.
[b]Spartakus[/b]: Pietras 5 - Krzeszowski 6, Bednarski 6 Ż (60. Skrzypek 3), Cedro 0 Ż Ż CZ 88, M. Zawadzki 5 - W. Wołowiec 5 (70. Paprocki 2), Zdeb 4. Ł. Zawadzki 5, Jeziorski 5- Maciejski 5 Ż (85. Boksiński nie klas.), Ostrowski 6 Ż.
[b]Sędziował[/b]: Mateusz Kowalski z Kielc.
[b]Widzów[/b]: 200.
Ogromny niedosyt czuli po meczu piłkarze Spartakusa. Zmarnowali sześć znakomitych okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, między innymi rzut karny.
Mecz zaczął się po myśli Podlasia, które objęło prowadzenie w 22 minucie po strzale Marcina Kruczyka z rzutu karnego. Wyrównał w 31 minucie Mateusz Zawadzki, również strzałem z rzutu karnego. Został on podyktowany za faul na Mariuszu Maciejskim.
Po przerwie Spartakus powinien zdobyć zwycięską bramkę, ale znowu zawodziła skuteczność. I tak w 69 minucie główkował minimalnie nieclenie. W 80 minucie faulowany był Michał Cedro i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Mateusz Zawadzki, ale tym razem bramkarz Podlasia wyczuł jego intencje i obronił ten strzał. W 82 minucie Michał Jeziorski dostał prostopadłe podanie, był w dogodnej okazji, ale trafił w bramkarza. W 88 minucie główkował Karol Skrzypek - tuż nad poprzeczką. I wreszcie w 92 minucie Piotr Ostrowski, będąc pięć metrów przed bramkę, przestrzelił.

Spotkanie zakończyło się remisem, z którego mogli cieszyć się tylko goście. - Znowu powtórzyła się sytuacja z wcześniejszych spotkań. Mieliśmy doskonałe okazje do zmiany wyniku, do tego, żeby zdobyć komplet punktów, ale byliśmy nieskuteczni. Nie możemy przełamać niemocy strzeleckiej - mówił trener Andrzej Więcek.

Przed Spartakusem mecz w Puławach. Z powodu czterech żółtych kartek wypada Adrian Bednarski, ale może go zastąpić Karol Skrzypek. -Powoli będą też dochodzić zawodnicy ofensywni - Wychowaniec i Sot, który ma pozwolenie od lekarza, żeby wznowić treningi. Musimy ugrać to, co się da maksymalnie w tej rundzie, a o resztę punktów powalczymy na wiosnę. Sytuacja jest trudna, ale nie ma rzeczy niemożliwych - dodał trener Andrzej Więcek.


[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]
Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]
Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa
Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich
Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]
Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]
Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa
Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?


Polecamy