Motor Lublin - Podlasie Biała Podlaska 2:1. Zwycięstwo faworyta
Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin rozegrali pierwszy mecz przed własną publicznością w sezonie 2017/2018. Po ciekawym spotkaniu, żółto-biało-niebiescy pokonali Podlasie Biała Podlaska 2:1.
[zaj_kat]Pierwsza połowa była rozgrywana w szybkim tempie i przyniosła wiele sytuacji podbramkowych. Już po kilkudziesięciu sekundach gry po akcji lewym skrzydłem Kamila Majkowskiego mogło być 1:0. Futbolówka minęła jednak słupek bramki strzeżonej przez Macieja Zagórskiego, który przed tym sezonem przeniósł się z Motoru do ekipy z Białej Podlaskiej. Niedługo potem po zagraniu Patryka Słotwińskiego przed szansą na otwarcie wyniku stanął Dmytro Kozban, ale Ukrainiec minął się z piłką.
Co nie udało się gospodarzom, uczyniła drużyna przyjezdna i w 6. minucie spotkania goście wyszli na prowadzenie. Z lewej strony w pole karne wpadł Jakub Syryjczyk, który na około ósmym metrze wyłożył futbolówkę Maciejowi Wojczukowi. Napastnik Podlasia strzałem z pierwszej piłki pokonał stojącego między słupkami Leonida Otczenaszenkę. Tym samym, pierwsze celne uderzenie na bramkę miejscowych zakończyło się golem. Co ciekawe, zawodnik, który wpisał się na listę strzelców w rundzie jesiennej sezonu 2015/2016 bronił barw zespołu z Lublina.
Nie minął jeszcze kwadrans gry, a podopieczni Marcina Sasala nie wykorzystali kolejnej okazji na zdobycie bramki. Po rzucie rożnym bliski powodzenia był Radosław Kursa. W odpowiedzi kąśliwym uderzeniem zza pola karnego popisał się Paweł Zabielski, ale udanie interweniował bramkarz Motoru.
W 20. minucie na bezpośredni strzał z rzutu wolnego z dalszej odległości zdecydował się Patryk Słotwiński. W tej sytuacji piłka powędrowała tuż obok lewego słupka bramki gości. Chwilę później w sytuacji "sam na sam" z Zagórskim znalazł się Majkowski, lecz z tego pojedynku zwycięski wyszedł golkiper Podlasia.
Około 10 minut później po stałym fragmencie wykonywanym przez Artura Gieragę do wyrównania mógł doprowadzić znajdujący się w polu bramkowym Kamil Oziemczuk. Strzał doświadczonego piłkarza Motoru został jednak zablokowany przez obrońców przyjezdnych.
Lublinianie musieli czekać na gola w nowym sezonie ponad dwie godziny, ale dopięli swego w 35. minucie spotkania. Dobre podanie od Oziemczuka tuż przed linią pola karnego otrzymał Igor Korczakowski. 18-letni pomocnik strzelił w słupek, piłka odbiła się od stojącego na środku bramki Zagórskiego i wpadła do siatki.
"Motorowcy" nie zwalniali tempa i bardzo chcieli schodzić na przerwę z prowadzeniem. Przed zejściem do szatni rezultat mógł odmienić Majkowski, ale w dwóch dobrych sytuacjach zabrakło mu precyzji. Swoją szansę mieli także piłkarzePo z Białej Podlaskiej, lecz nie wykorzystali oni błędu Otczenaszenki i po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał remis.
W przerwie trener Sasal dokonał dwóch zmian w składzie. Radosława Kursę zmienił Tomasz Tymosiak, natomiast w miejsce Dmytro Kozbana na boisku zameldował się Konrad Nowak.
Nieoczekiwanie, to bialczanie mogli jako pierwsi strzelić bramkę po wznowieniu gry. Na szczęście dla gospodarzy, jeden z piłkarzy Miłosza Storto nieznacznie chybił strzałem głową po rzucie rożnym.
W 53. minucie Motor zdobył gola na 2:1. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Kamil Oziemczuk. Doświadczony zawodnik posłał futbolówkę do bramki z około dwudziestego metra.
Podobnej sztuki próbował dokonać kilkadziesiąt sekund później Paweł Kaczmarek, ale ze strzałem kapitana miejscowych poradził sobie Zagórski.
Napór żółto-biało-niebieskich nie ustawał. Podobnie jak w pierwszej połowie, lublinianie mieli bardzo dużą przewagę w posiadaniu piłki i dążyli do kolejnych trafień. "Motorowcom" brakowało jednak skutecznego wykończenia.
Korzystny rezultat utrzymał się do końcowego gwizdka i Motor mógł cieszyć się z premierowego zwycięstwa w nowym sezonie. Słowa pochwały należą się również Podlasiu, które twardo stawiało opór faworyzowanemu przeciwnikowi.
Motor Lublin – Podlasie Biała Podlaska 2:1 (1:1)
Bramki: Oziemczuk 53, Korczakowski 35 - Wojczuk 6
Motor: Otczenaszenko – Tadrowski (84 Michota), Gieraga, Kursa (46 Tymosiak), Słotwiński, Kaczmarek, Korczakowski (68 Kamiński), Budzyński, Oziemczuk, Majkowski (61 Dzięgielewski), Kozban (46 Nowak). Trener: Marcin Sasal
Podlasie: Zagórski – Konaszewski (64 Radziszewski), Łakomy, Pyrka, Kocoł (61 Kruczyk), Wojczuk (70 Kosieradzki), Grajek, Syryjczyk (89 Pajnowski), Zabielski, Komar, Nieścieruk (84 Leśniak) . Trener: Miłosz Storto
Żółte kartki: Tymosiak, Nowak - Nieścieruk
Sędziował: Mateusz Kowalski (Świętokrzyski ZPN)
Widzów: 2940