menu

Podhale na boisku lidera nie ma zamiaru przerwać swojej serii

6 października 2016, 22:24 | Maciej Zubek

W ramach 12 kolejki spotkań III ligi piłkarze z Nowego Targu w sobotę zagrają w Krakowie z Garbarnią.

Podhale z optymizmem jedzie do Krakowa
Podhale z optymizmem jedzie do Krakowa
fot. Maciej Zubek

To jedno z najciekawiej zapowiadających się pojedynków tej serii. Obie drużyny od czterech kolejek są bowiem niepokonane. Bilans Garbarni to 3 zwycięstwa i 1 remis, a Podhala to 2 zwycięstwa i 2 remisy.

Faworytem są krakowianie. Przemawia za nimi nie tylko atut boiska, ale przede wszystkim sytuacja w tabeli. Garbarnia jest liderem, Podhale zajmuje miejsce dziewiąte. Drużyny dzieli różnica 9 punktów.

- Wszystko zdaje się przemawiać za naszym przeciwnikiem, ale wierzę w swój zespół i jestem przekonany że stać nas na niespodziankę. Doceniamy Garbarnie, ale na pewno się jej nie przestraszymy. Mamy swój plan na to spotkanie, mam nadzieję że skuteczny i jego realizacja zaowocuje zdobyczą punktową – podkreśla trener Podhala, Dariusz Siekliński, który jeszcze w roli szkoleniowca zespołu z Nowego Targu nie przegrał meczu.

Optymistyczne przed starcie z liderem tabeli jest to że pierwszy raz w tym sezonie nikt w drużynie Podhala nie narzeka na kontuzje, nikt też nie musi pauzować za żółte kartki. Trener Siekliński ma więc w kim wybierać.

- Taka sytuacja to zawsze duży komfort dla trenera. Mam już swoje przemyślenia na temat wyjściowej „jedenastki”, ale rzecz jasna nie zdradzę jej. Mam nadzieję że wybory których dokonam okażą się trafione – przekonuje Siekliński.

Garbarnia zalicza się do kategorii drużyn niewygodnych dla Podhala. W zeszłym sezonie nowotarżanie przegrali z tą drużyną dwukrotnie: 1:4 w Nowym Targu i 0:2 w Krakowie. Garbarnia była też górą w finałowym meczu Pucharu Polski na szczeblu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Wygrała 2:0. Małym „przełamaniem” Podhalan był lipcowa sparingowa wygrana z tym zespołem (2:0).

- Oczywiście to był tylko sparing, ale na pewno w jakiś sposób utwierdziliśmy się w przekonaniu, że stać nas na dobrą i skuteczną grę z tym zespołem. Zresztą w tej lidze nie ma drużyn z którymi nie da się wygrać. Z takim nastawieniem rozpoczniemy sobotni mecz – przekonuje kapitan Podhala, Sebastian Świerzbiński.

Początek sobotniego meczu o godzinie 11.

Sportowy24.pl w Małopolsce