ŁKS. Akademia piłkarska szansą na zdolnych wychowanków
ŁKS stanie, jako klub w przyszłym roku przed pięcioma wielkimi wyzwaniami.
fot.
Po pierwsze awans, po drugie powstanie spółki, po trzecie sponsor, po czwarte rozbudowa boiska, po piąte stworzenie akademii, której wychowankowie będą podporą zespołu.
ŁKS będzie miał do swojej dyspozycji ośrodek przy ul. Minerskiej i musi to wykorzystać. Szefowie klubu na stworzenie akademii z prawdziwego zdarzenia dają sobie pięć lat. Są ku temu podwaliny. Jest zdolna młodzież, są zaangażowani trenerzy. Teraz trzeba spokojnie pracować i czekać na efekty. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie doczekamy się ełkaesiaków w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski.
Młodzieżowcy w polskim futbolu są na wagę złota. Ci, którzy występowali jesienią w ŁKS nie zawiedli. 18-letni Piotr Pyrdoł zagrał w 19 meczach, spędził na boisku 1243 minuty, strzelił trzy bramki. O dwa lata starszy Damian Guzik, który przyszedł z Hutnika Kraków, też wystąpił w 19 spotkaniach (893 minuty), zdobył dwa gole. 19-letni Jakub Kostyrka, który trafił do Łodzi z Lechii Gdańsk, zagrał w 17 pojedynkach (1252 min). 19-letni wychowanek Damian Nowacki w pięciu spotkaniach spędził na II-ligowych boiskach 15 minut. Oni przecierają drogę dla następców. Wicelider II ligi jest dobrym miejscem do podnoszenia umiejętności i pokazywania się w dorosłej piłce.
Ważne jest, żeby piłkarze ŁKS mogli grać na prawdziwym stadionie, a nie na... bublu. Pieniądze na rozbudowę obiektu przy al. Unii mają się znaleźć w autopoprawce prezydenta do projektu budżetu na 2018 r. Tak jak w czerwcu 2017 r. deklarowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, miasto zacznie od zlecenia aktualizacji dokumentacji projektowej stadionu.