Podbeskidzie – Zawisza LIVE! „Górale” żegnają kibiców i stary stadion
Mecz 20. kolejki Ekstraklasy z Zawiszą będzie dla Podbeskidzia ważny nie tylko ze względu na walkę o ligowe punkty. Kibice z Bielska-Białej po raz ostatni będą oglądać swoją drużynę z perspektywy starej, liczącej przeszło pół wieku trybuny zachodniej, która lada dzień zostanie wyburzona. Czy goście z Bydgoszczy pozwolą im na godne pożegnanie z historią? Relacja LIVE z tego meczu w Ekstraklasa.net!
fot. Krzysztof Wiosna
Relacja na żywo z meczu Podbeskidzie - Zawisza w Ekstraklasa.net!
Stadion Miejski w Bielsku-Białej powstał jeszcze przed II wojną światową, a ostatnią gruntowną modernizację przeszedł w latach 50. Choć rozgrywająca tam swoje mecze BKS Stal nigdy nie awansowała do elity, to jego trybuny niejednokrotnie wypełniały się nawet 20 tysiącami kibiców. Podbeskidzie przeniosło się na Rychlińskiego w połowie 1999 roku i to tam świętowało swoje największe sukcesy. Czekająca na rychłe wyburzenie trybuna zachodnie, tzw. „kryta”, była świadkiem awansu „Górali” do pierwszej ligi, Ekstraklasy, a także ich udziału w półfinale Pucharu Polski. Dziś bielscy piłkarze po raz ostatni będą się przebierać w szatni, która była ich domem od ponad dekady.
Bielszczanom ciężko jednak będzie o chwilę refleksji. Po wyjazdowej porażce z Zagłębiem Lubin (2:3) ich sytuacja w tabeli znów zrobiła się nieciekawa. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego powrócili do strefy spadkowej, a na dodatek zwiększył się dystans, jaki dzieli ich od pozostałych drużyn z drugiej części tabeli. Tylko zwycięstwa w ostatnich dwóch meczach zagwarantują Podbeskidziu w miarę spokojną przerwę zimową. Gra toczy się także o pieniądze. By powalczyć o dodatkową premię, „Górale” mieli zdobyć osiem punktów w ostatnich pięciu tegorocznych meczach. W trzech już rozegranych zdołali wywalczyć tylko trzy „oczka” (zwycięstwo nad Legią), więc jeśli chcą dotrzeć do limitu wyznaczonego przez prezesa Wojciecha Boreckiego, muszą pokonać Zawiszę i Koronę, z którą Podbeskidzie zagra za tydzień w Kielcach.
Zadanie nie będzie jednak łatwe, przed dzisiejszym meczem Leszek Ojrzyński narzeka na problemy kadrowe. Z powodu kartek nie zagra kapitan zespołu, Marek Sokołowski, a kontuzje wykluczają Tomasza Górkiewicza i Antona Slobodę. Szkoleniowiec gospodarzy znów będzie musiał zatem nieco przemeblować formację defensywną, która zawiodła w ostatnim meczu w Lubinie. Na szczęście do składu po pauzie w poprzedniej kolejce wraca już Błażej Telichowski. W kadrze meczowej na Zawiszę niespodziewanie znalazł się także Damian Chmiel, jednak jego występ jest bardzo wątpliwy.
Znacznie lepszy nastrój dopisywał w ostatnich dniach Ryszardowi Tarasiewiczowi. Bydgoszcz jest w euforii po efektownym zwycięstwie nad Piastem (6:0), ale oczekuje od piłkarzy Zawiszy, że w ostatnich dwóch tegorocznych meczach pójdą za ciosem. Beniaminek, podobnie jak jego dzisiejszy rywal, walczy o spędzenie zimy nad kreską. Z tą różnicą, że w przypadku Podbeskidzia jest to strefa spadkowa, a Zawisza chce utrzymać miejsce w dającej awans do grupy mistrzowskiej pierwszej ósemce. Przed meczem z Bielsku drużyna znad Brdy ma tylko punkt przewagi nad dziewiątą lokatą, ale w przypadku zwycięstwa zrówna się w tabeli z piątą Pogonią Szczecin.
W porównaniu do meczu z Piastem w drużynie gości zabraknie tylko pauzującego za kartki Herolda Goulona. Do składu powrócił za to Sebastian Ziajka, który do Bydgoszczy trafił właśnie z Podbeskidzia. Nie wiadomo jednak, czy przekwalifikowany na lewego obrońcę piłkarz wyjdzie w podstawowym składzie. W meczu z Piastem na jego pozycji rewelacyjnie spisał się Piotr Petasz, notując aż trzy asysty i być może wywalczył sobie tym powrót do wyjściowej jedenastki na stałe.
Spotkanie w Bielsku-Białej poprowadzi sędzia Marcin Borski, który rozpocznie zawody punktualnie o 15:30. My już kilkadziesiąt wcześniej rozpoczniemy naszą relację LIVE prosto ze Stadionu Miejskiego. Serdecznie zapraszamy.