menu

Podbeskidzie uczciło utrzymanie setną bramką w Ekstraklasie

23 maja 2014, 10:35 | Przemysław Drewniak

Dzięki wygranej nad Widzewem, na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Podbeskidzie zapewniło sobie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Swój sukces podopieczni Leszka Ojrzyńskiego uczcili jubileuszem - bramka Krzyszofa Chrapka na 3:0 była setną strzeloną przez bielszczan w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Podbeskidzie awansowało do T-Mobile Ekstraklasy w 2011 roku. Od tej pory drużyna z Bielska-Białej rozegrała w niej 95 meczów, z których 26 wygrała, 30 zremisowała, a 39 zakończyła porażkami. Dzięki bramce Chrapka w meczu z Widzewem w dorobku bramkowym "Górali" pękła pierwsza setka, choć ich ogólny bilans nie jest korzystny - przy 100 strzelonych Podbeskidzie ma na swoim koncie 125 straconych goli. To oznacza, że w Ekstraklasie bielszczanie zdobywają średnio 1,05, a tracą 1,31 bramki na mecz.

Najlepszym strzelcem Podbeskidzia w najwyższej klasie rozgrywkowej pozostaje Robert Demjan, do którego należy jedna piąta dorobku bramkowego "Górali" (20 goli). Drugi w tej klasyfikacji jest Fabian Pawela (11 trafień), a tuż za nim plasuje się Marek Sokołowski (9).

Po meczu z Widzewem bielszczanie mają na swoim koncie 108 punktów zdobytych w Ekstraklasie (średnia 1,14 pkt. na mecz), co daje im 52. miejsce w tabeli wszech czasów. W końcówce sezonu Podbeskidzie może przesunąć się w tej klasyfikacji o jedną pozycję wyżej, bo wyprzedzający je Ruch Radzionków zdobył tylko o jedno "oczko" więcej (109).

Przyszły sezon będzie dla bielskiej drużyny czwartym w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wśród szesnastu ekip Ekstraklasy tylko Podbeskidzie i Korona Kielce jeszcze nigdy w swojej historii nie spadły do pierwszej ligi w wyniku sportowej walki (w 2008 roku Korona została ukarana karną degradacją za udział w korupcji).


Polecamy