menu

Podbeskidzie - Ruch LIVE! „Górale” powalczą o pierwszą wygraną w sezonie

28 września 2012, 13:23 | Dominik Wardzichowski

Nie najlepiej rozpoczęły obecny sezon ekipy Podbeskidzia i Ruchu Chorzów. Co prawda chorzowianie mają już za sobą premierowe zwycięstwo w T-Mobile Ekstraklasie, jednak oczekiwania na Cichej były zdecydowanie większe. Bielszczanie wciąż czekają na upragnione trzy oczka, które pozwolą na nowo uwierzyć w swoje umiejętności. Kto zwycięży w piątek w Bielsku-Białej? Relacja na żywo od 18 w Ekstraklasa.net!

Bielszczanie na własnym boisku odbierali punkty faworytom - Wiśle i Śląskowi
Bielszczanie na własnym boisku odbierali punkty faworytom - Wiśle i Śląskowi
fot. Ryszard Kotowski/Ekstraklasa.net

W piątkowe popołudnie na Stadionie Miejskim, a dokładniej rzecz ujmując na placu budowy w Bielsku-Białej, dojdzie do bardzo interesującej konfrontacji. Naprzeciw siebie staną dwie drużyny z województwa śląskiego, Podbeskidzie i Ruch. Będzie to pierwsze z dwóch spotkań jakie czeka Górali z zespołami z Górnego Śląska, ponieważ w następnej kolejce bielszczanie podejmą przed własną publicznością drużynę Adama Nawałki – Górnik Zabrze.

Zarówno Niebiescy jak i Górale nie rozpieszczali swoich kibiców na początku obecnego sezonu. Po fenomenalnych poprzednich rozgrywkach, w Chorzowie wszyscy myśleli, że ten sezon będzie równie dobry jak poprzedni, a może nawet lepszy. Drużyna w letnim okienku transferowym dokonała całkiem solidnych wzmocnień, rzecz jasna jak na naszą ligę. Do zespołu dołączyli: Maciej Sadlok, Pavel Sultes, Grzegorz Kuświk oraz Marcin Kikut. Co prawda z zespołu odeszli tacy zawodnicy jak Rafał Grodzicki i Paweł Abbott, jednak wśród kibiców Ruchu panowała powszechna opinie, że „Waldek King” umiejętnie wprowadzi do zespołu nowych zawodników i Ruch znów będzie mógł włączyć się w bój o tytuł mistrza Polski. I bardzo prawdopodobne, że tak też by się stało, jednak trener Fornalik dostał propozycję, której najzwyczajniej w świecie nie mógł odrzucić.

W końcu w Chorzowie zatrudniono Jacka Zielińskiego. W pierwszym spotkaniu pod wodzą nowego trenera, Niebiescy zdobyli pierwsze punkty. Zremisowali przed własną publicznością 1-1 z Koroną. Później nadszedł kolejny sprawdzian, tym razem na Cichą zawitali podopieczni Pavla Hapala. Ruch wymęczył zwycięstwo w starciu z Zagłębiem Lubin i wszyscy w Chorzowie cieszyli się z pierwszych trzech punktów w sezonie.

Niebiescy we wtorek rozegrali mecz 1/8 finału Pucharu Polski, w którym pokonali kielecką Koronę 3-1. Na nieszczęście dla zawodników Ruchu mecz musiał być rozstrzygnięty w dogrywce, ponieważ po regulaminowym czasie gry na tablicy świetlnej widniał wynik 1-1.
Koniec końców to Ruch okazał się skuteczniejszy i awansował do kolejnej rundy pucharowej.

Góralom również nie wiedzie się w obecnym sezonie. Po pięciu kolejkach Podbeskidzie zgromadziło skromną liczbę dwóch punktów, remisując na własnym boisku z drużynami Wisły Kraków i Śląska Wrocław. Faktem jest, że Górale są niepokonani przed własną publicznością, ale no zdobycz punktową się to nie przełożyło.

Podopieczni trenera Roberta Kasperczyka większość goli tracą po indywidualnych błędach, co zresztą potwierdził sam szkoleniowiec na konferencji prasowej w Kielcach. Wydawało się, że kontuzjowanego Bartłomieja Koniecznego godnie zastąpi słowacki stoper, Michal Piter-Bucko. Tak się jednak nie stało. Piter-Bucko, który miał być ostoją bielskiej defensywy nie potwierdza tego na boisku. Popełnia sporo niewymuszonych błędów i z całą pewnością nie pokazał tego poziomu, który prezentował na słowackich murawach.

Podbeskidzie czeka na wygraną już 6 miesięcy! Ostatni raz zawodnicy z Bielska schodzili do szatni jako zwycięzcy w Gdańsku na PGE Arenie, dlatego przed spotkaniem z Ruchem w szeregach Górali, powinna zadziałać prawdziwa sportowa złość i chęć udowodnienia całemu piłkarskiemu światu, że Bielsko-Biała zasługuje na ekstraklasę. A zawodników reprezentujących Podbeskidzie stać na efektowną, a przede wszystkim efektywną grę, która da upragnione trzy punkty.

W spotkaniu z Ruchem do gry może wrócić kapitan drużyny - Marek Sokołowski, który po uporaniu się z kontuzją, powinien być do dyspozycji trenera Kasperczyka. Bardzo interesującą kwestią jest natomiast to w jakim ustawieniu wyjdą Górale. Od początku sezonu Kasperczyk grał dwoma napastnikami, jednak w spotkaniu przeciwko Koronie zdecydował się na pięciu zawodników w środku pola i tylko jednego wysuniętego napastnika. Biorąc pod uwagę jednak fakt, że bielszczanie muszą wygrać z Ruchem, sensownym rozwiązaniem byłoby zagranie wariantem bardziej ofensywnym.

W Bielsku-Białej na pewno nie zabranie emocji. Waleczni Górale, którzy będą niezwykle zdeterminowani do zdobycia premierowych trzech punktów staną naprzeciw ligowego wyjadacza, klubu z wielkimi tradycjami i sukcesami. Kto wyjdzie z tej konfrontacji z kompletem punktów? Odpowiedź na to pytanie poznamy już dziś wieczorem. Relacja na żywo prosto z Bielska w Ekstraklasa.net!

Ruch Chorzów

RUCH CHORZÓW - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy