menu

Nice 1 Liga. Pogrom w Mielcu. Górale spuścili łomot Stali

3 czerwca 2018, 14:38 | Przemysław Drewniak

Nice 1 Liga. Nie o takim zakończeniu sezonu marzyli kibice Stali Mielec. W meczu ostatniej kolejki mielczanie wysoko przegrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:4. Dublety na swoim koncie zapisali Paweł Tomczyk i Paweł Moskwik.

Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4
fot. Kuba Zegarliński
1 / 9

[przycisk_galeria]

W Mielcu jedyną stawką dla obu drużyn była możliwość zajęcia jak najwyższej pozycji na koniec sezonu. Górale wystąpili w nieco eksperymentalnym składzie, bo na Podkarpacie z drużyną nie pojechało aż pięciu zawodników - Guga Palavandishvili, Adrian Rakowski (obaj pauzowali za kartki), Valerijs Sabala (powołany do reprezentacji Łotwy), Paweł Oleksy i Bartosz Jaroch (obaj kontuzje).

W takich okolicznościach Podbeskidzie rozegrało... najlepszy mecz w tym sezonie. Od początku całkowicie zdominowało Stal, a pod nieobecność kolegów ciężar gry wziął na siebie Damian Chmiel. Najbardziej doświadczony z Górali tydzień temu w ostatniej minucie spotkania z Wigrami dał drużynie zwycięstwo, a w Mielcu wystąpił w podstawowym składzie i nadawał tempo akcjom gości.

Już w pierwszym kwadransie Chmiel zaliczył dwa kluczowe podania. Najpierw obsłużył asystą Pawła Moskwika, który wpakował piłkę do pustej bramki, a kilka minut później idealnie zagrał do Łukasza Sierpiny, a rywale ratowali się faulem. Rzut karny pewnie wykorzystał Paweł Tomczyk.

W wielu wcześniejszych meczach bielszczanie po objęciu prowadzenia zazwyczaj cofali się na własną połowę, przez co tracili bramki i najczęściej remisowali. W spotkaniu bez stawki Podbeskidzie nie bało się jednak pójść za ciosem i mimo dwubramkowego prowadzenia, nieustannie atakowało.

Trzeciego gola udało się strzelić tuż przed przerwą - znów trafił Moskwik, który wykorzystał zamieszanie pod bramką po rzucie rożnym wykonanym przez Sierpinę. W drugiej połowie goście nadal przeważali i postawili kropkę nad "i". Drugą asystą popisał się Chmiel, a w sytuacji jeden na jeden z golkiperem Stali dobrze zachował się Tomczyk, który zdobył swoją jedenastą i zarazem ostatnią bramkę w barwach Podbeskidzia - wychowanek Lecha Poznań na prośbę trenera Ivana Djurdjevicia wróci latem do swojego macierzystego klubu.

Dwa zwycięstwa na finiszu sezonu nie zmieniły faktu, że Podbeskidzie zanotowało najgorszy sezon od 2010 roku, gdy zajęło w pierwszej lidze 12. miejsce z niemal identycznym dorobkiem punktowym, co teraz (44 punkty, w tym roku - 46). Rok później bielszczanie szybko się jednak podnieśli i awansowali do ekstraklasy - i niech będzie to dziś pocieszeniem dla rozczarowanych kibiców Górali.

Piłkarz meczu: Paweł Moskwik
Atrakcyjność meczu: 5,5/10

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Rozpoznasz kibicowską przyśpiewkę? [QUIZ]

eSkadra na Mundial;nf - CIEKAWOSTKI O BIAŁO-CZERWONYCH

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/2346d939-982a-8cd7-2933-1ee5c8d05a8e,dd428f70-0933-6943-bb06-b8bf2199dcbe,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy