Jan Kocian trenerem Podbeskidzia

We wtorek rano Podbeskidzie za porozumieniem stron rozwiązało kontrakt z Dariuszem Dźwigałą, który w Bielsku-Białej pracował od czterech miesięcy. Władze klubu rozpoczęły poszukiwania trenera jeszcze przed sobotnim meczem ze Stalą Mielec (0:1). Spotkanie z trybun obserwował m.in. Jan Kocian, który od początku był faworytem do objęcia posady. - O trenerze Kocianie myślałem już od dawna. Obserwowałem jego pracę w Chorzowie, gdzie gra drużyny robiła wrażenie. Mam nadzieję, że kibice nam trochę pomogą i też będą wspierać trenera i cały jego sztab - mówił prezes "Górali", Tomasz Mikołajko.

Przed Kocianem władze klubu postawiły jasny cel, który pozostaje niezmienny od początku sezonu. - Bijemy się o to, by wrócić do Ekstraklasy. Tam jest nasze miejsce - podkreślił prezes Podbeskidzia.

Słowacki trener pozostawał bez pracy od kwietnia 2015 roku, gdy został zwolniony z Pogoni Szczecin. Przed objęciem Podbeskidzia nie narzekał na brak ofert. - Przyznaję, że jedną nogą byłem już w Azji, ale odezwało się Podbeskidzie i szybko się dogadaliśmy. Bardzo cieszę się na tę współpracę. W drużynie jest wielu piłkarzy, których znam, Michała Janotę prowadziłem w Szczecinie - mówił Kocian, który musi przede wszystkim poprawić grę Podbeskidzia u siebie. W Bielsku-Białej "Górale" nie wygrali już od przeszło pół roku. - Wiem, że zwycięstw u siebie było za mało. Będziemy robić wszystko, by to się zmieniło - podkreślił trener.

W Podbeskidziu Kocian będzie współpracował ze swoim sztabem szkoleniowym. Asystentami zostali Dariusz Fornalak, z którym Słowak pracował również w Ruchu i Pogoni, a także Vladimir Goffa, który zasiadał na ławce m.in. Slovana Bratysława i MSK Żylina. - To doświadczony szkoleniowiec, który pracował zarówno jako pierwszy trener, jak i asystent. Trenerem bramkarzy będzie Rysiek Zajac, z którym znam się od wielu lat. Bardzo się cieszę na spotkanie z nim - mówił Kocian.

Kocian poprowadził we wtorek dwa treningi z nową drużyną. Na ławce Podbeskidzia oficjalnie zadebiutuje w sobotę podczas ligowego spotkania z GKS-em Tychy.