Drutex-Bytovia zagra o "sześć" punktów
W sierpniu piłkarze Druteksu-Bytovii wygrali w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 2:0. Marzy im się powtórka tego wyniku w Bytowie.
fot. Lukasz Capar Polska Press
Michał Stasiak i Sławomir Duda wpisali się na listę strzelców podczas spotkania, które rozegrano 5 sierpnia w Bielsku-Białej. Wówczas Drutex-Bytovia pokonała 2:0 Podbeskidzie, spadkowicza z ekstraklasy. Bytowianie bardzo chętnie ten wynik powtórzyliby podczas ostatniego spotkania ligowego rozgrywanego w tym roku. W sobotę, na stadionie przy Mickiewicza będą podejmowali właśnie zespół z Bielska-Białej.
Będzie to spotkanie z gatunku tych o „sześć” punktów. Obie drużyny mają bowiem identyczny dorobek punktowy i chociaż w tabeli nieco wyżej są podopieczni Adriana Stawskiego, to po sobotnim spotkaniu może to się zmienić. Na szczęście po wygranej w Olsztynie piłkarzom z Bytowa udało się odbić od ligowego dołu, wygrana z Podbeskidziem mogłaby jednak zdecydowanie podbudować sytuację drużyny i dodać im wiary przed pucharowym spotkaniem, które Bytovia rozegra już we wtorek w Warszawie, przeciwko Legii.
- Nastroje w zespole po wygranej w Olsztynie są bardzo dobre - mówi Adrian Stawski, trener Druteksu-Bytovii. - Każde zwycięstwo, szczególnie po dłuższej przerwie napędza. Gramy ostatnie w tym roku spotkanie przed własną publicznością i chociażby z tego względu chcemy zagrać jak najlepiej, żeby godnie pożegnać się z kibicami - dodaje szkoleniowiec.
Jak zapewnia Stawski, wszyscy zawodnicy z podstawowego składu są zdrowi, nie ma też wykluczeń związanych z kartkami.
Piłkarze Podbeskidzia przed tygodniem zdołali pokonać Chrobrego Głogów. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła z rzutu karnego. We wtorek „Górale” grali zaległe spotkanie ze Stalą Mielec. Mecz był bardzo wyrównany, a Podbeskidzie przegrało 2:3, po bramce którą mielczanie zdobyli tuż przed końcem spotkania.
Trener Stawski nie liczy jednak na to, że goście przyjadą zmęczeni po spotkaniu rozgrywanym w środku tygodnia i tym samym będzie łatwiej o pokonanie przeciwnika.
- Podbeskidzie grało we wtorek, a ten dzień tygodnia również dla naszych piłkarzy oznacza najbardziej intensywny trening - mówi szkoleniowiec Bytovii.
TOP Sportowy24: zobacz hity internetu