menu

PKO Ekstraklasa. Znów zabili futbol. Bezbramkowy remis Śląska z Wisłą Płock

20 marca 2021, 16:53 | DW

PKO Ekstraklasa. Coraz więcej drużyn w tej lidze prezentuje poziom, który delikatnie można określić "dla koneserów". W meczu Śląska z Wisłą Płock chyba nikomu nie zależało na wygranej. Wrocławianie stworzyli sobie więcej okazji, ale zabrakło im skuteczności pod bramką. Nafciarze grali bez pomysłu, bez polotu i bez chęci zdobycia bramki. Trend w tym sezonie jest kontynuowany - Śląsk i Wisła znów grają tak, że nie da się tego oglądać.

Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0
fot. Pawel Relikowski / Polskapress
1 / 11

Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0


Przed spotkaniem sądziliśmy, że jego stawka jest wystarczająca duża. Śląsk chciał pozostać w górnej części tabeli, zajmując 8. miejsce z dorobkiem 29 punktów. Płocczanie zajmowali 13. miejsce, ale poza sporą przewagą nad Cracovią, Stalą i Podbeskidziem, mieli niewielką stratę choćby do Wisły Kraków i Jagiellonii.

Lepiej prezentował się WKS. Już w 13. minucie Robert Pich zameldował się na lewej flance i po "złamaniu" akcji do prawej nogi dośrodkował w pole karne do Fabiana Piaseckiego, który główkował minimalnie obok prawego słupka. Napastnik Śląska otrzymał szansę od Vitezslava Lavicki, bo dotychczas pojawiał się wyłącznie z ławki. Nie wykorzystał swoich okazji, bo poza tą z 13. minuty, miał jeszcze znakomitą szansę po przerwie. Po płaskim dośrodkowaniu Stigleca nie sięgnął futbolówki na wślizgu.

Zespół Radosława Sobolewskiego nie stworzył wielu okazji, a nawet jeśli, to na posterunku był Matus Putnocky. W 45. minucie, po dośrodkowaniu Mateusza Szwocha, bramkarz Śląska intuicyjnie odbił piłkę po główce Patryka Tuszyńskiego z bliskiej odległości. Tuż po zmianie stron Szwoch już sam próbował pokonać golkipera, lecz ten znów świetnie interweniował na linii.

Piłkarze Śląska zdołali jeszcze wykrzesać z siebie resztki sił. Na kwadrans przed końcem ładną indywidualną akcję przeprowadził Robert Pich. Ostatecznie przegrał pojedynek z Krzysztofem Kamińskim i Damianem Michalskim. Kamiński uratował jeszcze gości w jednej sytuacji. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mark Tamas kierował futbolówkę w samo okienko bramki, ale bramkarzowi Wisły udało się obronić ten strzał.

Atrakcyjność meczu: 2/10
Piłkarz meczu: Krzysztof Kamiński

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy