PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków nie wykorzystała szansy na wyjeździe. Tylko remis ze Śląskiem
PKO Ekstraklasa. Wiślacy nie mogli lepiej rozpocząć wyjazdowego spotkania ze Śląskiem Wrocław. Nie zdołali jednak pójść za ciosem i jeszcze przed przerwą stracili bramkę. Poza samymi golami działo się tylko w pierwszej połowie. Po przerwie na boisku wiało nudą.
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:1 (1:1)
[przycisk_galeria]
Idealny początek spotkania dla miała Biała Gwiazda. Już w 6. minucie Heorhij Citaiszwili mocnym podaniem po linii uruchomił Konrada Gruszkowskiego, który wykorzystał nieudanie zastawioną pułapkę ofsajdową. Obrońca podał płasko na środek pola bramkowego do Elvisa Manu, który dopełnił formalności.
Po chwili mogło być już 0:2. Dwójkowa akcja Stefana Savicia z Elvisem Manu. Austriak dostał podanie zwrotne w okolicach lewego narożnika pola bramkowego, ale nie zdołał uderzyć obok wychodzącego z bramki Michała Szromnika.
Po kwadransie była szansa na kolejną bramkę dla gości. Fatalne podanie Łukasza Bejgera powinno zapoczątkować akcję Wisły, która miała kapitalną okazję do podwyższenia prowadzenia. Luis Fernandez podał do Stefana Savicia, który najpierw został zablokowany, potem odegrał do Hiszpana, a ten uderzył tuż obok prawego słupka.
Powoli rozkręcali się gospodarze i... szybko stracili bramkę. Po tym piłkarze Jerzego Brzęczka cofnęli się, czekając na możliwość wyprowadzenie kontr. Nie było po nich wielkiego zagrożenia, aż w końcu przebudzili się zawodnicy Śląska. Najpierw Pawła Kieszka (i Macieja Sadloka) sprawdził Robert Pich, potem Cayetano Quintana.
W 41. minucie mieliśmy już wyrównanie. Zaczęło się od straty Gieorgija Żukowa w środku pola. Piłkę przejął Patrick Olsen, który od razu przeniósł ciężar gry na lewą stronę do Victora Garcii. Ten w biegu zacentrował w pole karne do Cayetano Quintany, który uderzeniem bez przyjęcia wpisał się na listę strzelców.
Po przerwie nie było już tak ciekawie. Tuż po wznowieniu świetną okazję mieli jeszcze wrocławianie. Wojciech Golla zagrał płasko w pole karne do Cayetano Quintany, który stojąc tyłem do bramki uderzył piętką w stronę lewego rogu. Wyciągnięty jak struna Paweł Kieszek złapał piłkę przed linią bramkową.
Wiślacy przebudzili się na 10 minut przed końcem. Michał Szromnik uratował gospodarzy przed utratą gola. Po składnej kontrze "Białej Gwiazdy" sparował piłkę do boku po mocnym uderzeniu Elvisa Manu.
To remis, którego nikogo nie zadowala. Wisła pozostaje w strefie spadkowej, ale ma coraz mniej meczów do uratowania siebie w tym sezonie. Od dolnych rejonów nie odbił się też Śląsk, który nadal musi patrzeć się za siebie.
Oceny piłkarzy po meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (w skali 1-6):
Śląsk Wrocław
- Michał Szromnik - 3
- Łukasz Bejger - 2 (Javier Ajenjo Hyjek - 3)
- Wojciech Golla - 3
- Mark Tamas - 3
- Patryk Janasik - 3
- Krzysztof Mączyński - 3 (Dino Stiglec - 3)
- Patrick Olsen - 4 (Dennis Jastrzembski - bez oceny)
- Victor Garcia - 3
- Cayetano Quintana - 4
- Robert Pich - 2 (Waldemar Sobota - 3)
- Fabian Piasecki - 2 (Erik Exposito - 3)
Wisła Kraków
- Paweł Kieszek - 4
- Matej Hanousek - 3
- Maciej Sadlok - 3
- Michal Frydrych - 4
- Konrad Gruszkowski - 3
- Gieorgij Żukow - 3 (Michal Skvarka - 3)
- Marko Poletanović - 3
- Heorhij Citaiszwili - 4 (Momo Cisse - 3)
- Elvis Manu - 3 (Zdenek Ondrasek - bez oceny)
- Stefan Savić - 2 (Dor Hugi - bez oceny)
- Luis Fernandez - 3
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Patrick Olsen
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy