menu

PKO Ekstraklasa. W niedzielę na Suzuki Arenie Korona Kielce zagra z Lechem Poznań. Kogo zabraknie z powodu kartek i kontuzji?

13 czerwca 2020, 11:42 | dor

Piłkarze Korony Kielce w niedzielę kończą rundę zasadniczą rozgrywek. Na Suzuki Arenie zmierzą się z Lechem Poznań. Wszystkie mecze 30. kolejki PKO Ekstraklasy rozpoczną się o godzinie 18.

Korona Kielce w niedzielę na Suzuki Arenie zagra z Lechem Poznań. Nie może wystąpić w optymalnym składzie.
fot. Fot. Polska Press

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 9

Trener Korony Maciej Bartoszek znowu nie może wystawić optymalnego składu. Po pauzie za kartki wraca wprawdzie Ognjen Gjatić, ale kartki tym razem eliminują z gry Milana Radina, który zastąpił go w ostatnim meczu w Lubinie. Poza tym z powodu kontuzji kolana wypada Marcin Cebula i to jest poważne osłabienie siły ofensywnej Korony.

Kielecki zespół po rozegraniu 29. kolejek zajmuje czternaste, a więc spadkowe miejsce, z 30 punktami na koncie. Do Wisły Kraków, która jest na bezpiecznej pozycji, traci cztery punkty. Lech zajmuje czwartą lokatę, do tej pory zgromadził 46 punktów. „Kolejorz” to wymagający rywal, ale dla walczącej o utrzymanie Korony każdy punkt jest na wagę złota.

Sędzia głównym spotkania będzie Tomasz Musiał z Krakowa. Na liniach pomagać mu będą Sebastian Mucha i Michał Sobczak. Sędzią technicznym będzie Patryk Gryckiewicz, a w wozie VAR zasiądą Tomasz Kwiatkowski i Mariusz Złotek.

- Lech jest dobrym zespołem i na pewno atak jest jego najmocniejszą stroną, natomiast każda drużyna ma lepsze i słabsze strony, my postaramy się wykorzystać ich słabości, jednocześnie neutralizując zagrożenia - mówił w czasie piątkowego briefingu trener Korony Maciej Bartoszek.

- Czy w ostatnich meczach brakowało nam sił, to jest inna kwestia. Zawodnicy gdzieś w podświadomości cofają się, próbują bronić wyniku i to jest nasz problem. Wówczas przestajemy prowadzić grę i zaczynamy niepotrzebnie biegać za piłką, stąd muszę porozmawiać o tym z piłkarzami, ponieważ wciąż sobie powtarzamy te rzeczy, a mimo to powielają się stare błędy. Musimy skupić się na tym jak będziemy się prezentować na boisku, realizować założenia, natomiast każdego rywala trzeba szanować - dodał Bartoszek.

[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]