menu

PKO Ekstraklasa. Totalna demolka przy Łazienkowskiej. Legia rozniosła Wisłę Kraków, hat-trick Kante

27 października 2019, 19:19 | Piotr Tymczak

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa rozniosła przy Łazienkowskiej Wisłę Kraków 7:0 (3:0)! Egzekucja "Białej Gwiazdy" rozpoczęła się już w 2. minucie. Pierwszoplanową rolę odegrał Jose Kante, który trzy razy na listę strzelców. Na trybunach zasiadło 18 tysięcy widzów.

Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
Legia przy Łazienkowskiej rozniosła Wisłę Kraków
fot. Szymon Starnawski
1 / 18

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa - Wisła Kraków 7:0


[przycisk_galeria]

- Nie możemy nikogo lekceważyć. Z Wisłą ostatnio było nam ciężko, a od tamtego momentu wiele się nie zmieniło. To jest wyrównana liga, więc drużyna która przegrała pięć meczów z rzędu niczym się nie rożni od tego, kto wygrał pięć meczów z rzędu – mówił przed spotkaniem trener Legii Aleksandar Vuković.

Szybko okazało się, że była to bardziej kurtuazja. Wiślacy bardzo szybko przekonali się, kto w tym meczu ma zamiar zdecydowanie rządzić. Już pierwsza akacja przyniosła Legii prowadzenie. Piłkę dobrze podał Michał Karbownik, a wszystko pewnym strzałem wykończył Luquinhas.

W kolejnych minutach przeważała Legia i szukała szansy na drugą bramkę. Bardzo dobrą okazję miał Jose Kante, którego strzał wybił Michał Buchalik. Bramkarz wiślaków odbił też piłkę po uderzeniu z dystansu Arvydasa Novikovasa. Chwilę później było już jednak 2:0, bowiem po kolejnej akcji głową futbolówkę do siatki skierował Jose Kante.

Wisła próbowała jeszcze coś zrobić, by odwrócić losy meczu, ale nie miała atutów. Okazało się też, że krakowianie nie poprawili swojej gry obronnej podczas stałych fragmentów. Po rzucie rożnym Legia zdobyła bowiem trzeciego gola. Po dośrodkowaniu do piłki doszedł Kante i „główką” zdobył swoją drugą, a trzecią dla Legii bramkę w tym meczu. W kolejnych minutach Wisła była oszołomiona i legioniści mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale zabrakło im skuteczności.

Po przerwie gospodarze nadal upokarzali "Białą Gwiazdę". Po skorzystaniu z systemu VAR i obejrzeniu powtórek, sędzia podyktował rzut karny dla Legii za faul Vukana Savicevicia na Luquinhasie. "Jedenastkę" wykonywał Kante. Jego strzał obronił Buchalik, ale przy dobitce był bez szans.

Wisła była bezsilna i warszawianie starali się wykorzystać kolejne okazje. Udało się to Novikovasowi, który podwyższył na 5:0 strzałem z dystansu. Utrata tego gola spowodowała, że Wisła miała już gorszy bilans bramowy od ŁKS-u Łódź i w tabeli osunęła się na 14., a więc spadkowe miejsce. A Legia nadal atakowała i na 6:0 gola zdobył Paweł Wszołek. Na tym nie koniec. Na 7:0 w końcówce poprawił Jarosław Niezgoda.

W taki sposób legioniści zrewanżowali się więc Wiśle za porażkę w Krakowie 0:4 wiosną podczas minionego sezonu. "Biała Gwiazda" znalazła się natomiast już w dramatycznej sytuacji. Kibice Wisły nie mogli już na to patrzeć, po szóstej bramce zwinęli flagi i zaczęli opuszczać trybuny.

Piłkarz meczu: Jose Kante
Atrakcyjność meczu: 6/10

[xlink]c4588f6b-e930-b359-0146-2bf2f2a6be5e,9bc22a29-9367-ff33-77f5-2474d1d8348d[/xlink]


Polecamy