menu

PKO Ekstraklasa. Moder niczym Beckham! Lech pokonał mistrza Polski i wskoczył na podium

20 czerwca 2020, 19:41 | Maciej Lehmann, psz

PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice przegrał u siebie z Lechem Poznań (0:2) w sobotnim meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy. Kolejorz niemal całą drugą połowę musiał radzić sobie w osłabieniu, po czerwonej kartce Thomasa Rogne. A głównie dzięki cudownemu strzałowi z rzutu wolnego Jakuba Modera goście zdołali przywieźć pełną pulę z terenu aktualnego mistrza Polski. Kropkę nad "i" w 4. minucie doliczonego czasu gry postawił jeszcze Pedro Tiba.

Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

fot. Waldemar Wylegalski
1 / 14

[przycisk_galeria]

Choć w obu zespołach mieliśmy najlepszych strzelców ekstraklasy (Christian Gytkjaer 20 goli i Jorge Felix 14) w pierwszej połowie nie było to porywające widowisko. Zanotowaliśmy w sumie 7 strzałów (4 Lecha) , ale żaden nie był celny. Grząskie boisko nie ułatwiało kombinacyjnych akcji.

Lechitom nie wychodziły też kontrataki. Wiele ich kończyło się niedokładnym podaniem już 40 metrów przed bramką. Początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy. Na początku goście odważnie zaatakowali wywalczyli dwa rzuty rożne, ale im dłużej trwał mecz, tym groźniejsi byli gliwiczanie.

Już w 17. minucie żółtą kartką ukarany został Thomas Rogne. Od tego momentu kapitan Kolejorza grał nerwowo, zdarzało mu się wybijać piłkę na oślep.

Druga część rozpoczęła się dla Lecha wręcz katastrofalnie. Rogne zaatakował łokciem Piotra Parzyszka w walce o górną piłkę i nie uszło to uwadze arbitrowi. Norweg zobaczył drugą żółta kartkę i w efekcie goście musieli od 48. minuty grać w dziesiątkę.

Piast natychmiast ruszył do ataku. Jednak zbyt lekko strzelał Kristopher Vida, a po chwili Parzyszek główkował tuż nad poprzeczką. Potem jeszcze tuż sprzed linii technicznie uderzył Czerwiński, ale Mickey van der Hart nie skapitulował.

Kiedy wydawało się, że przewaga Piasta w końcu musi zakończyć golem, grający w osłabieniu Lech wyszedł na prowadzenie. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Jakub Moder. 21-letni pomocnik z okolicy lewego narożnika pola karnego uderzył po dalszym rogu i zmieścił piłkę pod poprzeczką obok zaskoczonego bramkarza. To był pierwszy celny strzał Kolejorza w tym meczu. Ale za to jaki!

[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1274396382175154178[/twitter]

Końcówka meczu była dramatyczna. Gliwiczanie domagali się rzutu karnego, po tym jak piłka odbiła się od ręki Tymoteusza Puchacza. Arbiter po weryfikacji VAR, nie dopatrzył się przewinienia lechity. Pełne ręce pracy miał van dera Hart. Z trudem sparował atomowe uderzenia Martina Konczkowskiego oraz Patryka Tuszyńskiego.

Piast atakował z pasją. W doliczonym czasie piłka tańczyła po strzale Jakuba Czerwińskiego jeszcze na poprzeczce bramki Lecha, ale to Pedro Tiba dobił gospodarzy płaskim strzałem z pola karnego w 94. minucie.

[przycisk_galeria]

Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Jakub Moder


Polecamy