PKO Ekstraklasa. Martin Sevela po meczu Zagłębie - Raków: Przepraszamy naszych kibiców za ostatnie wyniki
Zagłębie Lubin w meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy na własnym terenie przegrało z Rakowem Częstochowa 1:2. "Miedziowi" na zwycięstwo czekają od 11 grudnia. Co po spotkaniu powiedział Martin Sevela?
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska P
- Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Nastawienie i przygotowanie było odpowiednie, ale nie zrobiliśmy dobrego wyniku. Brakowało nam finalnego podania. Na początku bramkę strzelił Patryk Szysz i mieliśmy jeszcze kilka szans, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Rozmawialiśmy o tym, że Raków ma w składzie specjalistę od rzutów wolnych. Lorenco nie podjął dobrej decyzji faulując tuż przed naszym polem karnym. Pokazaliśmy zaangażowanie, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji. W drugiej połowie pechowo Sasa Balić skierował piłkę do własnej bramki. Brakuje nam szczęścia, ale o szczęście trzeba walczyć - zaznaczył Martin Sevela.
- Czeka nas ciężka praca na każdym treningu. Naszym celem jest górna ósemka, ale musimy punktować, bo brakuje nam punktów i bramek. Zrobiliśmy kilka zmian w składzie. Wrócił Simić i liczyliśmy na to, że wniesie on do zespołu zwycięską mentalność. Musimy pracować dalej i przeciwstawić się problemom. Przepraszamy naszych kibiców za ostatnie wyniki. Nie gramy tak jak chcemy, ale w następnych meczach musimy walczyć o trzy punkty. Musimy szukać lidera drużyny, ponieważ po zakończeniu kariery przez Lubomira Guldana brakuje nam takiej osoby. Muszę otwarcie powiedzieć, że szukamy lidera w szatni, aby wziął odpowiedzialność na siebie - dodał trener "Miedziowych".
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy