Piotr Wiśniewski z Lechii Gdańsk w Arce Gdynia? Prima Aprilis!
Z końcem tego sezonu Piotr Wiśniewski z Lechii Gdańsk zakończy karierę piłkarską. Od nowych rozgrywek dołączy do sztabu szkoleniowego... Arki Gdynia.
fot. Fot. Karolina Misztal
Aktualizacja
Informacja o Piotrze Wiśniewskim kończącym karierę i obejmującym rolę trenera juniorów w Arce Gdynia była oczywiście żartem primaaprilisowym, czego większość z naszych Czytelników się domyśliła. Co prawda niewykluczone, że "Wiśnia" niedługo skończy karierę, ale jest raczej niemożliwe, żeby piłkarz tak mocno związany z Lechią objął jakąkolwiek funkcję u rywala zza miedzy.
Sobota
Piotra Wiśniewskiego śmiało można określać mianem żywej legendy Lechii Gdańsk. Barw biało-zielonego klubu broni od 2005 roku. Gdańszczanie grali wówczas w III lidze. Popularny "Wiśnia" najpierw awansował z nimi do II ligi (wg starej nomenklatury), a potem, w 2008 roku, do ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym przez lata był jednym z liderów Lechii, a zdaniem wielu ekspertów zrobienie większej kariery, nawet tej reprezentacyjnej, uniemożliwiły mu jedynie częste kontuzje.
Od poprzedniego sezonu rola kończącego w tym roku 35 lat zawodnika znacznie się jednak zmniejszyła. Od początku rozgrywek 2015/2016 "Wiśnia" rozegrał ledwie 10 meczów w ekstraklasie. W tym sezonie na boisku pojawił się raz. Dziewiątego grudnia ubiegłego roku wszedł na ostatnie 18 minut wygranego 3:0 spotkania ze Śląskiem Wrocław.
Od pewnego czasu trwały spekulacje na temat tego, że po zakończeniu sezonu Wiśniewski zawiesi buty na kołku. Informacje te się potwierdziły i rzeczywiście piłkarz niebawem zakończy karierę. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że Wiśniewski od nowego sezonu dołączy do sztabu szkoleniowego... Arki Gdynia! W gdyńskim klubie "Wiśnia" ma początkowo pracować z juniorami, ale w dłuższej perspektywie ma dołączyć do sztabu pierwszej drużyny, pełniąc rolę jednego z asystentów.
To niezwykle zaskakująca informacja, biorąc pod uwagę, że mówimy o piłkarzu mocno kojarzonym z Lechią. Wiśniewski nie będzie jednak pierwszym zawodnikiem czy trenerem, który swoje losy zwiąże z oboma trójmiejskimi zespołami.