Piotr Reiss dla Ekstraklasa.net: Rywalizacja w lidze będzie ciekawa do samego końca

W Poznaniu rodzi się nowa drużyna, która ma szansę nawiązać do sukcesów Lecha sprzed kilku lat. Podobnie jak za kadencji trenera Smudy tak samo teraz najbardziej doświadczonym piłkarzem w składzie kolejorza jest Piotr Reiss, który specjalnie dla naszego portalu wypowiedział się dzisiaj o swoich nowych i o... dawnych kolegach z drużyny.

- Ten zespół dopiero się buduje. Ważne jest to, że mamy fajną i młodą drużynę. Drużyna Franka Smudy była dużo bardziej doświadczona, lepiej panowała nad grą. My mamy ciągle momenty przestoju, tak jak miało to miejsce w drugiej połowie, kiedy Jagiellonia była bliska zdobycia bramki, ale takie trudne mecze trzeba wygrywać - mówi Reksio. - Myślę, że w Lechu są umiejętności. Mówił Pan o Tonewie. Ten piłkarz jest bardzo dobrze wyszkolony, ale brakuje mu doświadczenia. Trochę więcej gry i będzie na pewno gwiazdą europejskiego formatu.

Wszystkie media piszą o tym, ze kwestia mistrzostwa Polski rozstrzygnie się w tym sezonie w bezpośrednim meczu Legii z Lechem na Łazienkowskiej. Marzy się Panu powrót do 2004 roku? Wtedy był Pan bohaterem całej Wielkopolski...

-Byłbym nieodpowiedzialny, gdybym powiedział ze o tym nie myślę... Każdy wychowany w Poznaniu chłopak marzy o tym, żeby zagrać na Łazienkowskiej i tam przechylić na korzyść Lecha szalę zwycięstwa. Do tego czasu zostały dwie kolejki, cieszę się bo mozolnie odrabiamy tę stratę do Legii. Myślę że ta rywalizacja będzie do końca ciekawa dla wszystkich kibiców w całej Polsce

Podobnie jak ja, Piotrek wrócił myślami do 2004 roku...

- Dzisiaj piłka jest inna, stawia się bardziej na cechy fizyczne, niż na jakiś umiejętności fizyczne. Piłkarz musi być szybki i silny techniczny. Trudno mi porównać obydwie drużyny, ale tamte czasy na pewno miały swój urok.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida