menu

Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: To było najlepsze 45 minut w całej mojej pracy w Lechii

16 października 2016, 00:38 | Paweł Stankiewicz, Lubin

Piłkarze Lechii po świetnej pierwszej połowie i słabszej drugiej zasłużenie wygrali trudny i ważny mecz wyjazdowy z Zagłębiem Lubin 2:1.


fot. Fot. Piotr Krzyżanowski

- Spotkanie miało dwa oblicza. Pierwsza połowa to było najlepsze 45 minut w całej mojej pracy w Lechii. To było coś niesamowitego. Mogliśmy strzelić kilka bramek więcej - mówił po meczu Piotr Nowak, trener Lechii. - Uczulałem piłkarzy w przerwie, że trzeba być czujnym przy centrach w nasze pole karne. Niestety, w ten sposób straciliśmy gola. Bramka dla Zagłębia nie tyle podcięła nam skrzydła, co wdarła się nerwowość. Vitoria wprowadził trochę spokoju, było nam łatwiej i gra zaczęła się kleić. Pod koniec meczu mieliśmy jeszcze dobre sytuacje. Te trzy punkty są dla nas ważne. Jestem zadowolony, bo pierwsze 45 minut wyglądało znakomicie. Zagraliśmy to, co sobie założyliśmy, czyli gra cieszyła piłkarzy, graliśmy na jeden, dwa kontakty. Wreszcie zdobyliśmy gola po stałym fragmencie gry, a druga bramka była wyśmienita. Cieszę się, że mecz tak się ułożył, ale wcześniej powinniśmy go skończyć. Życzyłbym sobie, abyśmy zagrali tak jak w pierwszej połowie w pozostałych ośmiu meczach do końca roku.

W drugiej połowie szkoleniowiec biało-zielonych wzmocnił defensywę wprowadzając do gry piątego obrońcę, Stevena Vitorię.

- Przy dwóch napastnikach Zagłębia pomocy potrzebowali Joao Nunes i Rafał Janicki, który rozegrał wyśmienitą partię. Nie chciałem cofać Simeona Sławczewa, a potrzebowaliśmy "wieżowca", aby czyścił dośrodkowania ze stałych fragmentów. Cieszę się z jego udanego debiutu w lidze. Nie chcieliśmy ryzykować wprowadzaniem Stevena od początku meczu, po jego dalekich wyjazdach na reprezentację. Po wejściu pokazał się z dobrej strony, ale my zagraliśmy taktycznie bardzo dobrze - zakończył trener Nowak.

Follow @baltyckisport