Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Simeon Sławczew będzie łącznikiem. Zagrać dobrze przez 90 minut
Lechia Gdańsk zagra w poniedziałek w Gliwicach z Piastem i tam będzie walczyć o przełamanie. Przed przerwą reprezentacyjną w zespole był szpital, ale teraz sytuacja wygląda już lepiej.
- W piątek trenowali wszyscy, z wyjątkiem Lukasa Haraslina, Sławka Peszki i Adama Chrzanowskiego - wylicza Piotr Nowak, szkoleniowiec biało-zielonych. - Lekki uraz ma Dusan Kuciak, więc daliśmy mu wolne. Monitorujemy obciążenia, nie podejmujemy zbytniego ryzyka, ale wszyscy trenujący piłkarze są gotowi do gry.
Trener Lechii odniósł się właśnie do kontuzji, których w tym sezonie w Lechii jest bardzo dużo.
- Te kontuzje to urazy mechaniczne i nie wynikają z niedotrenowania. Staramy się zrobić wszystko, aby piłkarze byli w pełni przygotowani. Niestety, mechaniczne kontuzje naszych piłkarzy wynikały z przyczyn boiskowych. Mam nadzieję, że te sytuacje już nas ominą i spokojnie możemy przygotowywać się do meczu - powiedział Nowak.
Trener Lechii ocenił Mato Milosa i Romario Balde. Ten pierwszy został wypożyczony, a drugi pozyskany z Benfiki Lizbona.
- Nasza współpraca z Benfiką układa się bardzo dobrze i to w obie strony. Możemy sobie pomóc także pod względem szkoleniowym patrząc na program szkoleniowy portugalskiego klubu. Współpraca jest owocna i tylko temu przyklasnąć. Romario i Mato wprowadzili się bardzo dobrze i ciepło zostali przyjęci przez zespół. Romario dobrze się zna z Joao Nunesem, a Milosa pod swoje skrzydła wziął Milos Krasić. Może być wartościowym piłkarzem dla nas, a do tego może grać na trzech pozycjach. Przy jego szybkości i wyszkoleniu technicznym będziemy mieć z niego wiele pociechy - ocenił Nowak.
Nowak nie ukrywał radości, że w zespole biało-zielonych ponownie zagra Simeon Sławczew, który grał w Lechii w poprzednim sezonie. Teraz ponownie został wypożyczony ze Sportingu Lizbona.
- Nie mamy na co czekać. Postaramy się wystawić najsilniejszy skład. Oczekuję od zespołu, że to nie będzie tylko 25 minut dobrej gry, ale od początku meczu gra, która nas wcześniej cechowała. Simeon grał w dwóch meczach reprezentacji Bułgarii, więc jest gotowy. Joao Oliveira wrócił po dwóch meczach w młodzieżowej reprezentacji Szwajcarii i musimy mieć spokojne podejście do niego - przyznał Nowak. - Sławczew nie tylko wprowadza entuzjazm, ale potrafili zmobilizować kolegów. Rozmawiałem z nim i jego narzeczoną, a dla nich ważna jest stabilizacja. Życie na walizkach jest trudne, ale wie, czego od niego oczekujemy.Jego przyszłość może być w Lechii. Nie ma już Ariela Borysiuka, więc Sławczew będzie miał trochę inne zadania na boisku. Zmieniliśmy system i musi się do niego dopasować. U nas będzie łącznikiem między defensywą i pomocą. Pomoc jest naszą mocną strona i musimy to wykorzystać.
Przed Lechią ważny mecz z Piastem w Gliwicach, a oba zespoły plasują się w dolnych rejonach tabeli Lotto Ekstraklasy.
- W tej fazie sezonu nikt nie ma noża na gardle. To przyjdzie w marcu bądź kwietniu. Zespół Piasta się zgrywa, a wzmocnieniem będzie powrót Vassiljeva po kontuzji. Chcemy jednak zagrać dobre spotkanie przez 90 minut, a nie etapami - zakończył Nowak.
TOP sportowy: zobacz hity internetu