Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Podzielam opinię kibiców odnośnie sędziowania
Lechia Gdańsk zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1 i biało-zieloni nie ukrywali, że czują niedosyt po tym spotkaniu.
fot. Fot. Przemysław Świderski
- Dla nas to kolejna strata dwóch punktów. Nie można drużynie odmówić walki i determinacji. Mieliśmy sytuacje w pierwszej połowie, aby rozstrzygnąć ten mecz jeszcze przed kontrowersyjnym karnym. Podzielam opinię gdańskiej publiczności odnośnie sędziowania - mówił po meczu Piotr Nowak, trener Lechii. - Zwracałem uwagę na tendencje w kwestiach sędziowania i to było widać w tym meczu. W pełni zasłużyliśmy na to, aby wygrać mecz. Ostatnie tygodnie nie są najlepsze dla naszych sędziów. Nie zwracałem na to aż tak mocno uwagi, bo pomimo przeciwności dawaliśmy sobie radę. Mam nadzieję, że to się poprawi w najbliższych tygodniach. Mam nadzieję, że najbliższych pięć kolejek będzie dla nas dobrych jeśli chodzi o zdobycz punktową. Do końca roku powinniśmy sobie zapewnić miejsce w grupie mistrzowskiej. Stać nas na to. Nie wygraliśmy z Pogonią, ale pogratulowałem chłopakom w szatni.
Szkoleniowiec biało-zielonych był zadowolony z gry Rafała Wolskiego, który wrócił do składu i strzelił swojego pierwszego gola dla Lechii.
- To był inny Rafał, ale spodziewałem się, że może strzelić gola. Były dryblingi, kreatywność, stwarzał sytuacje kolegom. To była dobra współpraca. Cieszę się, że zrobił krok do przodu - ocenił trener Lechii.
W drugiej połowie Lechia nie miała już tylu sytuacji do strzelenia gola.
- Większość gry toczyła się w środku boiska. Niektóre akcje były przerywane i szarpane, z wielu powodów. Faule czy te odgwizdane czy nie, sprawiały że nie było płynności. Widowisko straciło na tym, że został podyktowany karny, bo dwa zespoły chciały grać w piłkę. Przy naszym prowadzeniu ten mecz by inaczej wyglądał ze strony Pogoni. A tak rywale nastawiali się na kontry - zakończył Nowak.