Piłkarze Legii balowali do rana. "Markery zmęczeniowe były przeciążone nie meczem, ale imprezą"
Legia Warszawa w PKO Ekstraklasie notuje fatalne wyniki. W poniedziałek konsekwencje siedmiu ligowych porażek poniósł Czesław Michniewicz, który został zwolniony ze stanowiska trenera. Według Wojciecha Kowalczyka przyczyna mizernej formy Legii tkwi w niesportowym prowadzeniu się niektórych piłkarzy.
fot. Adam Jankowski
W niedzielę w Gliwicach piłkarze Legii przegrali z Piastem 1:4 i była to już czwarta ligowa porażka stołecznego klubu z rzędu. Wojskowi w tabeli zajmują aktualnie piętnaste miejsce, jedno nad strefą spadkową. Do lidera tracą osiemnaście (!) punktów. Winą za fatalne wyniki Dariusz Mioduski obarczył Czesława Michniewicza. 51-letni szkoleniowiec w poniedziałek przestał pełnić funkcję trenera Legii.
Zdaniem Wojciecha Kowalczyka postępowanie niektórych zawodników jest dalekie od profesjonalizmu. Były napastnik Legii twierdzi, że Czesław Michniewicz posiadał pewną wiedzą o niesportowym zachowaniu piłkarzy. Z tego powodu na mecz z Piastem nie pojechało trzech zawodników (Matthias Johansson, Lirim Kastrati i Danny Rose). Do Gliwic nie dotarł też Jurgen Celhaka, który odmówił występu w rezerwach.
- Wiem, że fajnie sprzedało się zdjęcie Czesława Michniewicza po meczu wygranym z Leicester, jak w 15 minut wypił parę "lufek". Tylko sęk w tym, że Czesław Michniewicz nie gra, a w tym samym czasie zawodnicy Legii Warszawa byli na imprezie i dobrze pobalowali. Dlatego też w Gdańsku wyglądali, jak wyglądali (3:1 dla Lechii - red.) - zdradził Kowalczyk w rozmowie z Onet Sport.
Tak wygląda nowy sztab szkoleniowy Legii Warszawa
- Część z nich rozpoczęła mecz na ławce rezerwowych, bo ich "markery" zmęczeniowe nie były przeciążone możliwie meczem, ale imprezą, którą do rana przeciągnęli. Czesław Michniewicz też dużo widział i sporo się dowiadywał. Nie da się imprezować w Warszawie, żeby nie dowiedział się o tym sztab szkoleniowy - przyznał były reprezentant Polski.
Kowalczyk trenerską przyszłość Michniewicza kreśli w jasnych barwach. - Myślę, że to jest w przyszłości selekcjoner reprezentacji Polski. Nie wiem, jak się na to zapatruje aktualny prezes, ale wydaje mi się, że powinien być poważnie rozpatrywany - zaznaczył były legionista.
- Wiemy doskonale, że Czesławem Michniewiczem opiekuje się Mariusz Piekarski i jego agencja. Prawdopodobieństwo, ze gdzieś wyląduje w lidze rosyjskiej, też jest spore. Na polskim rynku, przy drużynie, która baluje, nie jesteś w stanie grać co trzy dni - podkreślił Kowalczyk.
Kim jest Marek Gołębiewski, nowy trener Legii Warszawa?
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy