menu

Piłkarze Lechii Gdańsk muszą polubić grę w poniedziałki

10 września 2017, 21:29 | Paweł Stankiewicz

Lechia już z nowymi piłkarzami przygotowuje się do meczu z Piastem w Gliwicach. Biało-zieloni zakończą ligową kolejkę w poniedziałek.


fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska

W całym poprzednim sezonie piłkarze Lechii zagrali dwa mecze w poniedziałki i były to oba spotkania z Górnikiem Łęczna. W bieżących rozgrywkach podopieczni trenera Piotra Nowaka bardziej muszą polubić ten dzień tygodnia, bo na dziewięć kolejek aż trzy ich mecze zostały wyznaczone właśnie na poniedziałek.

Lechia ma już jedno takie spotkanie za sobą, kiedy w sierpniu zremisowała w Szczecinie z Pogonią 0:0. Kolejne będzie już w najbliższy poniedziałek w Gliwicach z Piastem, a następne z a tydzień w Gdańsku, w którym podejmie wicemistrza Polski, Jagiellonię Białystok.

Biało-zieloni mieli okazję, aby wykorzystać przerwę reprezentacyjną na mocniejszą pracę, aby wyeliminować błędy. Było nad czym pracować, bo za kadencji trenera Nowaka drużyna z Gdańska nie miała tak fatalnej serii, jak teraz. Po inauguracyjnym zwycięstwie nad Wisłą w Płocku piłkarze biało-zielonych nie wygrali aż sześciu kolejnych meczów ligowych, a liczba spotkań bez zwycięstwa urośnie do siedmiu, jeśli wliczymy w to porażkę z Druteksem-Bytovią w Pucharze Polski.

W Lechii zdają sobie sprawę, że to już najwyższy czas, aby wkroczyć na ścieżkę zwycięstw i zacząć odrabiać straty punktowe do ligowej czołówki. Do tego potrzebna jest jednak znacznie lepsza gra, bo ta z ostatnich meczów ligowych pozostawiała bardzo dużo do życzenia. Biało-zieloni na pewno jednak chcą przełamać się w Gliwicach i wrócić do Gdańska z trzema punktami, które pozwolą nabrać pewności siebie przed kolejnymi meczami.

Po przerwie reprezentacyjnej kibice będą mieli okazję zobaczyć gdański zespół w nieco innym składzie. Zła wiadomość jest taka, że zabraknie Sławomira Peszki, który doznał kontuzji więzadeł w kolanie w meczu z Wisłą w Krakowie i do gry może wrócić nawet dopiero w grudniu. Dołączył do wracającego do zdrowia po zerwaniu więzadeł Lukasa Haraslina.

Do zdrowia wrócili za to Jakub Wawrzyniak, Grzegorz Kuświk, Patryk Lipski i Rafał Wolski. Ponadto w Gliwicach będą mogli pokazać się w biało-zielonych barwach Mato Milos, Romario Balde i Simeon Sławczew, który ponownie został wypożyczony do Lechii.

Trener Evertonu o wybryku Rooneya: Jeśli chodzi o kwestie dyscyplinarne, wszystko odbędzie się wewnątrz klubu. W sobotę Wayne pojawi się na boisku

Press Association/x-news


Polecamy