Piłkarze Lecha po meczu z Zagłębiem: Najważniejszy jest wynik
Podopieczni Jana Urbana w rewanżowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin zaprezentowali się mizernie, ale to wystarczyło, by pokonać rywala 1:0 i awansować do kolejnej rundy. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 93. minucie Szymon Pawłowski.
fot. Adrian Wykrota
- Najważniejsze, że wpadło – stwierdził po meczu Pawłowski. – Fajnie było strzelić, ale dzisiaj istotne jest również to, że zagraliśmy na zero z tyłu. Mecz może nie był jakiś olśniewający, najważniejsze jest jednak to, że osiągnęliśmy swój cel. Gramy dalej w Pucharze Polski, a teraz odkładamy go do wiosny i skupiamy się na lidze – dodał skrzydłowy mistrza Polski.
Bardziej krytyczny w ocenie spotkania z Zagłębiem był defensywny pomocnik Dariusz Dudka. – Mecz był bardzo słaby. Trochę wynikało to z tego, że pamiętaliśmy o zaliczce 1:0 z pierwszego spotkania i nie chcieliśmy się odkryć, by jej nie stracić. Próbowaliśmy stworzyć coś z kontrataku, ale słabo nam to wychodziło – mówił.
Były reprezentant Polski mimo nie najlepszej postawy zespołu, był zadowolony z końcowego rozstrzygnięcia. Podobnie jak Pawłowski oceniał, że przede wszystkim chodziło o awans do półfinału i to udało się Lechowi osiągnąć. – Dla nas najważniejszy jest wynik, mamy przede wszystkim wygrywać mecze. Wcześniej może graliśmy ładnie, ale co z tego, skoro przegrywaliśmy mecz za meczem? Wtedy kibice też gwizdali – mówił. To odpowiedź na sugestie, że taką grą piłkarze Lecha nie zachęcą kibiców do przychodzenia na trybuny Inea Stadionu. – Jako zawodnik ja dużo bardziej wolę zwyciężać i kibice też na to liczą.