menu

Piłkarze Cracovii doceniają Legię. "Mają wielki potencjał, mocne skrzydła i Miroslava Radovicia"

26 lipca 2014, 09:21 | Natalia Doległo

W sobotę piłkarzy Cracovii czeka jeden z najtrudniejszych meczów w tym sezonie – z warszawską Legią. Krakowianie przyznają, że chociaż stołeczny zespół jest ciężkim przeciwnikiem, to zrobią wszystko, by z nim wygrać. - Przez chwilę rzeczywiście mówiło się, że Legia jest w kryzysie, ale ostatni pojedynek z St Patrick's Athletic wygrany przez nich 5:0 pokazał, że mają wielki potencjał - przekonuje Dariusz Zjawiński.

Snajper Pasów dobrze zna sobotniego przeciwnika Cracovii, bowiem na początku 2005 roku został zakupiony przez stołeczny klub. W ciągu roku zagrał tam 8 meczów i miał niewielki wkład w zdobycie przez Legię Mistrzostwa Polski. - Jakie są mocne strony warszawian? Oprócz Radovicia to szybkie skrzydła i świetna ofensywa. Mam jednak nadzieję, że nasi rywale popełnią jakiś błąd, a nam uda się to wykorzystać - przekonuje "Zjawa".

W środę "Wojskowi" wygrali 5:0 rewanżowe spotkanie 2. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów z irlandzkim St. Patrick's Athletic FC, jednak wcześniej przegrali ligowe starcie z GKS-em Bełchatów i mecz o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz (2:3). - Nie można mówić, że to drużyna w kryzysie.To topowy zespół, który ma świetnych zawodników i szeroką kadrę. My musimy jednak patrzeć na siebie - dodaje Krzysztof Pilarz.

Podobnego zdania jest trener Robert Podoliński. - Jeżeli mamy myśleć o tym, że Legia strzeliła 5 goli Irlandczykom, to nie wyjdziemy z szatni. Wiem jedno, czeka nas ciężka przeprawa - stwierdza.

- Podopieczni Henninga Berga są mistrzami Polski i najbardziej utytułowaną drużyną w Polsce. Dodatkowo walczą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Może i mieli jakiś kryzys, ale nawet jeśli tak było, to szybko minął - uważa Sebastian Steblecki.

W sobotę w składzie gospodarzy nie zagra kontuzjowany Boubacar Dialiba, który ma problemy z mięśniem czworogłowym. Do września na boisku nie zobaczymy również Sławomira Szeligi, który przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł.

Początek pojedynku o godzinie 20:30.


Polecamy