Piłkarz Wisły nie zagra do końca roku. Przez brutalny faul rywala w sparingu
W przerwie na mecze reprezentacji Wisła Kraków zmierzyła się towarzysko ze Śląskiem Wrocław. Był to ostatni występ Marko Kolara w tym roku. Młody napastnik Wisły doznał poważnej kontuzji kolana. Przyczyną była nadmierna ostrość w wejściu Konrada Poprawy.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Kontuzja nadarzyła się w najmniej odpowiednim momencie. Kolar przez długi czas przygotowywał się do występów w Lotto Ekstraklasie. Z dnia na dzień coraz bardziej przekonywał do siebie Kiko Ramireza. Mówiło się, że po przerwie na kadrę, Chorwat wejdzie od pierwszej minuty w najbliższym ligowym spotkaniu.
Po wstępnym raporcie sztabu medycznego Wisły Kraków, można było się spodziewać bardzo poważnej kontuzji. Mówiło się o zerwaniu przez zawodnika więzadła krzyżowego przedniego. Kolejne badania były jednak nieco bardziej optymistyczne. Kolar doznał "wielowięzadłowego urazu skrętnego stawu kolanowego". Ma pauzować sześć tygodni. Niepokój wyraził także wiceprezes klubu, Damian Dukat.
Uraz Marko wyglada bardzo poważnie...[unicode_pictographs]%F0%9F%98%A4[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%98%96[/unicode_pictographs]— Damian Dukat (@DamianDukat) 11 listopada 2017
Kolar jest już trzecim zawodnikiem krakowskiego klubu, który w tym roku na boisku się nie pojawi. Trener Ramirez będzie musiał poczekać do stycznia również na Frana Veleza oraz Ivana Gonzaleza. Do zdrowia wracają już Patryk Małecki, Pol Llonch i Paweł Brożek.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy