menu

Piłkarz meczu Szwajcaria - Francja: Karim Benzema

21 czerwca 2014, 00:09 | Przemysław Drewniak

Czy można wybrać na najlepszego piłkarza meczu zawodnika, który nie trafił rzutu karnego i był jednym z winowajców straconej bramki? Po takim występie, jaki zaliczył Karim Benzema, jak najbardziej tak. W meczu ze Szwajcarią napastnik reprezentacji Francji strzelił gola, zaliczył dwie asysty i potwierdził, że na mistrzostwach w Brazylii jest w kapitalnej formie.

Po wysoko wygranym meczu ze Szwajcarią z łatwością moglibyśmy wyróżnić za świetne występy kilku reprezentantów Francji. My zdecydowaliśmy się na Karima Benzemę, który od początku spotkania sprawiał Szwajcarom najwięcej problemów. Ottmar Hitzfeld nakazał swoim podopiecznym podwajanie, a nawet potrajanie napastnika Les Blues, ale w żadnym stopniu nie zdawało to egzaminu. Benzema najczęściej wśród Francuzów oddawał strzały na bramkę Diego Benaglio, z łatwością ogrywając Johana Djourou czy Philippe'a Senderosa. Stawiał swój stempel niemal na każdej groźnej akcji Francuzów, o czym świadczą nawet same statystyki (w całym meczu sześć kluczowych podań).

Przejdźmy jednak do konkretów, bo tych w występie Benzemy było najwięcej. Zaczęło się w 18. minucie, gdy napastnik Realu idealnym zagraniem obsłużył Blaise'a Matuidiego, który podwyższył wynik na 2:0. Swojego trzeciego gola na mundialu Benzema mógł strzelić już kilkanaście minut później, gdy sam podszedł do wywalczonego przez siebie rzutu karnego. Oddał jednak za słaby strzał, a jego intencje wyczuł Benaglio. Wielu zawodników w takim momencie mogłoby się podłamać, ale Benzema nadal rozgrywał świetne zawody. Bardzo mądrym poruszaniem się po boisku cały czas absorbował obrońców, przez co Giroud i inni zawodnicy Francji mieli na połowie Szwajcarów więcej przestrzeni. Jeszcze przed przerwą popisał się asystą drugiego stopnia, czyli kluczowym podaniem w kontrze przy bramce na 3:0.

Po przerwie zaliczył drugą asystę przy golu Sissoko i sam wpisał się na listę strzelców, w efektowny sposób finalizując kolejną składną akcję swojej drużyny. Piłkarz Realu miał zresztą jeszcze kilka okazji do tego, by zakończyć mecz ze Szwajcarią z jeszcze lepszymi statystykami. Strzelił nawet drugą bramkę, gdy pięknym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę pod poprzeczką. Problem w tym, że zrobił to już... po końcowym gwizdku sędziego.

Wszystkie te czynniki sprawiają, że nawet niewykorzystany rzut karny czy błąd przy pierwszej bramce Szwajcarów (Benzema podniósł nogę stojąc w murze przy rzucie wolnym) nie mogą rzutować na bardzo wysoką ocenę występu napastnika reprezentacji Francji.

Statystyki Karima Benzemy w meczu ze Szwajcarią (źródło: FIFA.com):

Czas gry: 90 minut
Bramki: 1
Asysty: 2
Strzały/celne: 8/5
Kluczowe podania: 6
Podania/celne: 25/24


Polecamy