Piłkarz HSV gra pod fałszywym nazwiskiem? Trwa dochodzenie policji
Wobec piłkarza HSV trwa dochodzenie, mające na celu ustalenie czy zawodnik wjeżdżając do Niemiec nie sfałszował swoich danych osobowych. Bakery Jatta przyjechał do Niemiec w 2016 roku jako uchodźca z Gambii i utrzymywał, że urodził się w 1998 roku.
fot.
Prawo w Niemczech zezwalało na zamieszkanie w tym kraju uchodźcom poniżej 18. roku życia. Dlatego piłkarz mógł mieć ewentualnie interes w tym, żeby fałszować swoje dane. Bakery Jatta podał, że jego wcześniejszym klubem był Brikama United. Dziennikarze dziennika „Bild” ustalili, że do 2015 roku w Brikama United występował Bakery Daffeh, po którym ślad zaginął w 2015 roku.
Daffeh urodził się w 1995 roku. Jest więc o 3 lata starszy od Jatty. Sprawą zainteresowały się niemieckie władze. Nad ustaleniem tożsamości piłkarza HSV pracuje szef katedry antropologii Uniwersytetu we Fryburgu. Policja przeszukała mieszkanie Jatty w Hamburgu. Śledczy zabezpieczyli wszystkie nośniki danych, takie jak telefony i komputery.
- Wobec Jatty zachodzi podejrzenie naruszenia ustawy o pobycie stałym. Mógł podać nieprawdziwe dane, by uzyskać pozwolenie na zamieszkanie w Niemczech - powiedziała rzeczniczka niemieckiej prokuratury Nana Frombach, cytowana przez „Bilda”.
HSV deklaruje pełne wsparcie dla swojego piłkarza, natomiast Bakery Jatta nie odniósł się oficjalnie do sprawy. Gambijczyk jest zawodnikiem HSV od 2016 roku. Do tej pory rozegrał 16 meczów w Bundeslidze oraz 66 spotkań na jej zapleczu. Jeśli Bakery Jatta okaże się kłamcą, to grozi mu nawet kara pozbawienia wolności.