Piłkarz Arki: Życie uczy pokory
Piłkarze Arki nie mogą jeszcze świętować awansu do ekstraklasy. Po remisie z Olimpią Grudziądz rozpaczać jednak nie zamierzają. Ich zadaniem jest teraz konsekwentne dążenie do realizacji celu.
fot. Tomasz Bolt
- Zdobyliśmy punkt z wymagającym rywalem i wykonaliśmy kolejny mały kroczek na drodze do awansu. Co prawda, nie udało się wygrać, ale najważniejsze, że znów zagraliśmy na „0” z tyłu. Była pełna konsekwencja z naszej strony, determinacja w grze całego zespołu i z tego się cieszymy - mówi oficjalnej stronie Arki Gdynia Antoni Łukasiewicz.
Arka nadal jest liderem tabeli I ligi, ale z awansu cieszyć się jeszcze nie może. Mimo wszystko wydaje się to tylko kwestią czasu.
- Szkoda, że nie udało się postawić „kropki nad i” i zdobyć 3 punktów. To jeszcze bardziej przybliżyłoby nas do tego wymarzonego celu. Życie uczy pokory i trzeba robić swoje - kontynuuje Łukasiewicz.
W kolejnym pojedynku Arka zagra w Katowicach z Rozwojem. Mecz ten zaplanowano na najbliższy piątek na godz. 20.30.
- Każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy. Powtarzamy to sobie od początku i tutaj nie może być innego podejścia. Nie możemy w inny sposób myśleć, bo to byłby pierwszy krok, by stracić czujność i narobić sobie niepotrzebnego bałaganu. Wierzę, że następny mecz wygramy i będzie to kolejny, bardzo znaczący krok do awansu. Dalej jednak w przyszłość na razie nie wybiegam. Nie zastanawiam się, czy awans będzie za 1, 2 czy 3 kolejki. W każdym meczu trzeba walczyć do upadłego i to jest jedyna droga, by osiągnąć nasz cel - dodał Łukasiewicz.
Opracował: ŁŻ