menu

Pierwsze derby dla Górnika, gliwiczanie powalczą o rehabilitację

12 września 2014, 10:24 | Rafał Musioł/Dziennik Zachodni

25 lutego 2013 Piast Gliwice przegrał w Zabrzu z Górnikiem 0:1. Jedyną bramkę zdobył wtedy, już w 4 minucie, Tomasz Zahorski. Wszyscy pamiętają jednak nie trafienie grającego obecnie za Oceanem piłkarza, a to, co wydarzyło się na konferencji prasowej.

Spotkania Górnika Zabrze z Piastem Gliwice wywołują sporo emocji
Spotkania Górnika Zabrze z Piastem Gliwice wywołują sporo emocji
fot. Łukasz Łabędzki

Mecz otwarcia stadionu w Zabrzu: Byle nie Ruch, Legia i Celtic [PLEBISCYT] Kto zagra z Górnikiem?

- Życzę Górnikowi osiągnięcia celu, czyli miejsca w pierwszej trójce i gry w europejskich pucharach, zwłaszcza, że budowany jest tu fajny stadion - powiedział wówczas drugi trener gliwiczan, Dariusz Dudek. - My mamy inne zadanie: chcemy zapewnić sobie utrzymanie.

Nigdy mu nie zapomnieli

Te grzecznościowe sformułowania odegrały rolę zapalnika. Na internetowych forach fani Piasta bez pardonu atakowali szkoleniowca, w najlepszym przypadku życząc mu przeprowadzki do Zabrza.

Nieoczekiwanie Dudek postanowił za swoje słowa... przeprosić, co jednak nie zamknęło sprawy. Wypominano mu ją także podczas meczów, a gdy na mecie sezonu Piast uplasował się wyżej od czternastokrotnych mistrzów Polski i sam wystąpił w Lidze Europejskiej, fala znów przybrała na sile.

Ten incydent znakomicie oddaje emocje jakie kipią pomiędzy kibicami obu śląskich drużyn. W przypadku derbowych meczów wynik staje się więc sprawą nadrzędną. I tak samo będzie zapewne w niedzielę.

Wszędzie, tylko nie u nas

Konflikt dał o sobie znać także w czasie poszukiwania przez Górnika stadionu, na którym zespół mógłby występować w czasie budowy swojego nowego obiektu. Opcją pierwszego wyboru, absolutnie zdawałoby się naturalną, były właśnie Gliwice. Wtedy stanowcze weto postawili fani Piasta, którzy podjęli kroki zarówno oficjalne, w postaci listów do władz klubu i miasta, jak i nieoficjalne, w postaci mniej lub bardziej zawoalowanych sugestii, czym może skutkować rozegranie przez zabrzan meczu przy Okrzei. Zwolennik goszczenia zabrzan w Gliwicach, wiceprezes Jarosław Kołodziejczyk, został nawet zaatakowany... tortem.

W efekcie, chociaż wszystko było już uzgodnione, do finalizacji umowy nie doszło, a Górnik nadal grał (i gra) na stadionie stanowiącym plac budowy. Przy okazji gliwiczanie przypomnieli jednak, że podobna reakcja, tyle, że w drugą stronę, miała miejsce, gdy to Piast szukał tymczasowej areny na czas budowy w Gliwicach.

Prowokacja na ekranie?

Na niedzielnym meczu pojawią się tylko kibice Górnika, ponieważ zabrzański klub nie ma zgody na przyjmowanie kibiców gości. Część sympatyków przyjedzie jednak właśnie z Gliwic, gdzie działają oficjalne fankluby Górnika.

Działacze z Zabrza zaprosili ich członków na mecz za pomocą elektronicznej reklamy wyświetlanej na jednym z gliwickich osiedli. To oczywiście nie spodobało się kibicom Piasta, którzy uznali to posunięcie za prowokację i wojnę psychologiczną.- To po prostu bardzo dobre miejsce, blisko którego mieszkają i pracują nasi kibice - tłumaczyła rzecznik Górnika, Joanna Haśnik.

Sportowa waga ciężka

Dla Górnika to pierwszy w tym sezonie mecz derbowy, Piast ma już za sobą przegrane spotkanie z Ruchem Chorzów. Zabrzanie wychodząc na boisko będą już znali wyniki większości zespołów z czołówki tabeli, ale już dziś wiedzą, że stawką derbów będzie co najmniej pozycja wiceliderów. Gliwiczanie natomiast potrzebują punktów, by włączyć się do walki o miejsca nad kreską, gwarantującą bój o medale, a przede wszystkim utrzymanie.

Jedno jest pewne: te dwa cele wzajemnie się wykluczają, co gwarantuje niedzielne emocje wagi ciężkiej także w kategoriach typowo sportowych. Początek meczu o godzinie 15.30, poprowadzi go Tomasz Musiał z Krakowa.

Dziennik Zachodni


Polecamy