Piękną zimę mamy tej wiosny w 1. lidze. Kolejne mecze zagrożone
Wygląda na to, że mocno trzymająca się zima znów pokrzyżuje plany przynajmniej niektórym pierwszoligowcom. W niedzielę Kolejarz Stróże powinien podjąć GKS Katowice. Tyle tylko, że murawa klubu z Małopolski w części pokryta jest śniegiem.
fot. Paweł Marcinkowski
Paweł Brożek znów zagra w Wiśle?
- Zdjęcia i opis całej sytuacji wysłaliśmy do Warszawy już w środę. Chcemy przełożyć to spotkanie. Boisko nie nadaje się do gry. A jeszcze gorzej może być, jeśli na murawę w niedzielę wjedzie sprzęt. Naszym zdaniem meczu na sto procent nie będzie, ale formalnej decyzji jeszcze nie mamy - poinformował nas wczoraj po południu prezes Kolejarza, Bolesław Dywan.
Zespół ze Stróż z powodu fatalnych warunków już przed dwoma tygodniami nie mógł podjąć Okocimskiego Brzesko. Teraz możliwe, że "Piwosze" znowu nie będą mogli zagrać na wyjeździe. Tym razem w Niecieczy, gdzie w niedzielę powinni zmierzyć się z Termalicą Bruk-Bet w starciu o prymat w regionie tarnowskim.
Kolejarz wnioskuje o przełożenie meczu z GKS Katowice (ZDJĘCIA)
Powód ciągle ten sam. Na boisku gospodarzy zalega kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Pod nią jest mocno nasączona murawa, a prognozy pogody są bezlitosne. Przez dwa najbliższe dni ma padać śnieg z deszczem. O ile z odgarnięciem białego puchu w Niecieczy nie mieliby problemu (przed spotkaniem z GKS Tychy pracowało nad tym 40 osób) to granie na takiej murawie mogłoby zniszczyć ją na długo.
W Niecieczy pilnie więc śledzą prognozy pogody i czekają na rozwój wypadków. Od tego uzależniają złożenie wniosku o przełożeniu spotkania. Dla "Słoników" byłby to trzeci taki mecz wiosną. - Nie pamiętam takiej zimy. Zawodnicy nie tylko będą mieli napięty terminarz, ale też nie mają możliwości trenowania na naturalnej trawie - mówi trener niecieczan Kazimierz Moskal.
W Brzesku podchodzą do sprawy ze zrozumieniem. - Oczywiście, że chcemy grać, ale w dobrych warunkach - twierdzi Krzysztof Łętocha, opiekun Okocimskiego. "Piwosze" wiosną rozegrali tylko jedno spotkanie.
Wczoraj do godzin wieczornych PZPN nie odwołał żadnego spotkania zaplecza ekstraklasy. Decyzje powinni zapadać dziś.