Pięciu nowych piłkarzy w Śląsku, szósty w drodze
Sprawdziły się nasze informacje: Jakub Kosecki, Jakub Słowik, Oktawian Skrzecz, Michał Chrapek i Dorde Cotra związali się ze Śląskiem Wrocław. Jutro do tego grona dołączy Igors Tarasovs.
To co od razu rzuca się w oczy, to fakt, że każdy z tych piłkarzy został pozyskany na zasadzie transferu definitywnego. Klub odchodzi od strategii stosowanej przez poprzedniego prezesa Krzysztofa Hołuba, kiedy pozyskiwani zawodnicy byli głównie wypożyczani (Mateusz Lewandowski, Aleksandar Kovacević, Łukasz Zwoliński - przyp. PJ).
26-letni Jakub Kosecki ostatnio był piłkarzem niemieckiego SV Sandhausen (2. Bundesliga). W minionym sezonie rozegrał 20 spotkań w lidze, w których strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. W większości tych meczów grał w pierwszym składzie (15). Ze Śląskiem podpisał trzyletni kontrakt.
Odchodzącego z WKS-u Mariusza Pawełka w bramce ma zastąpić młody Jakub Wrąbel, który obecnie przebywa z kadrą U-21 na mistrzostwach Europy. Musi mieć jednak doświadczonego na poziomie ekstraklasy konkurenta, dlatego przy Oporowskiej postanowili zatrudnić Jakuba Słowika, który nie przedłużył umowy z Pogonią Szczecin.
25-letni Słowik był podstawowym golkiperem „Portowców”, ale sezonu 2016/2017 nie zaliczy do udanych. Nie wystrzegał się błędów, przez co kilka razy tracił miejsce miedzy słupkami na rzecz Dawida Kudły i Adriana Hengera. Kiedy Pogoń ogłosiła podpisanie kontraktu z Łukaszem Załuską jasnym stał się fakt, że Słowik musi poszukać sobie nowego pracodawcy. Z nowym WKS-em związał się dwuletnią umową.
Bardzo ciekawym nazwiskiem jest 20-letni Oktawian Skrzecz. Wychowanek Lechii Gdańsk uchodził ja jeden z największych talentów w Polsce, gdy w lipcu 2013 roku przechodził do młodzieżowej drużyny FC Schalke 04. Jego kariera za naszą zachodnią granicą nie rozwijała się jednak tak dynamicznie jak życzyłby sobie tego sam zawodnik, dlatego zdecydował się na powrót do Polski.
Ostatnio Skrzecz rozegrał 15 meczów w rezerwach Schalke, które spadły z Regionalligi West (IV poziom rozgrywkowy w Niemczech-red.). Strzelił w nich dwa gole, ale tylko siedem razy wyszedł w podstawowej jedenastce. We Wrocławiu grał będzie do czerwca 2019 roku.
Michał Chrapek do Śląska przymierzany był od niemalże roku, ale dopiero dzisiaj formalnie związał się z „Trójkolorowymi” dwuletnim kontraktem.
W Lechii Gdańsk przegrywał rywalizację w środku pola z całą plejadą piłkarzy, takich jak Ariel Borysiuk, Milos Krasić, Simeon Sławczew czy Rafał Wolski. Pod wodzą Jana Urbana chce się odbudować i udowodnić Lechii, że ta popełniła błąd pozwalając mu odejść.
Nowym nabytkiem jest także lewy obrońca Dorde Cotra. Serb z Chorwackim paszportem odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu z KGHM Zagłębiem Lubin, w barwach którego grał przez prawie pięć lat, niejednokrotnie pełniąc rolę kapitana. Najwyraźniej uznał, że w stolicy Dolnego Śląska będzie miał więcej okazji na regularną grę. Przystał za zaproponowaną przez wrocławian dwuletnią ofertę.
Ostatnim nabytkiem będzie Igors Tarasovs. W czwartek załatwiał jeszcze swoje sprawy w Rydze, dlatego kontrakt podpisze w piątek.
W polskiej ekstraklasie występował w latach 2014-2016. Był wtedy piłkarzem Jagiellonii Białystok, ale w lipcu 2016 roku przeniósł się do tureckiego Giresunsporu, występującego na zapleczu tamtejszej ekstraklasy. 28-letni środkowy obrońca może grać także na pozycji defensywnego pomocnika, na której we Wrocławiu jest obecnie wakat.
Wszyscy wyżej wymienieni - poza Tarasovsem - wezmą udział w pierwszym po wakacjach treningu. Na pewno nie jest to koniec transferów przy Oporowskiej, ponieważ w klubie wciąż nie ma... ani jednego napastnika.