menu

Piątkowski: Te trzy punkty dają nam głęboki oddech (WIDEO)

9 maja 2014, 23:05 | Jakub Seweryn, T-Mobile Ekstraklasa/x-news

- Przy stałym fragmencie przeczuwałem, że właśnie tam może spaść piłka i udało się strzelić gola. Te trzy punkty dają nam głęboki oddech, bo myślę, że już praktycznie utrzymaliśmy się w lidze - przyznał Mateusz Piątkowski po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin.

piątkowski
piątkowski
fot. x-news

- Cieszę się, że wykorzystuję swoje sytuacje. Że akurat wypada na Zagłębie, to tym bardziej, bo zawsze człowiek się chce z dobrej strony pokazać, bo pochodzę z Dolnego Śląska, na tamtych boiskach się wychowałem, ale wcześniej w żadnym z tych klubów nie dostałem szansy i to jest moja taka mała riposta - mówił po spotkaniu napastnik Jagiellonii, który wywodzi się właśnie z południowo-zachodniej Polski, który przyznał, że miał przeczucie co do miejsca, w którym będzie mógł w akcji bramkowej uderzyć głową: - Piłka w to miejsce miała spaść, ale ja miałem w założeniach stać w trochę innym miejscu. Złamałem więc troszeczkę schemat, który trenowaliśmy na treningach, nawet Ugo miał do mnie przed dośrodkowaniem pretensje, ale po prostu czułem, że piłka może w to miejsce spać i udało się.

Jagiellonia wygrała skromnie 1:0, dzięki czemu utrzymała się na 99% w Ekstraklasie. Choć podopieczni Michała Probierza nie zagrali wielkiego meczu, to Piątkowski ma nadzieję, że teraz on i jego koledzy będą mogli grać zdecydowanie swobodniej: - Statystyki nie są po naszej stronie, ale jest to bardzo ważne zwycięstwo. Styl pozostawia wiele do życzenia, ale mam nadzieję, że teraz bez większej presji, jako że jesteśmy już praktycznie utrzymani w Ekstraklasie, będziemy grali odważniej i bardziej widowiskowo.

Sam zawodnik przyznał, że nie był w stanie znieść nerwowej końcówki, jaka miała miejsce w piątkowym spotkaniu: - Nie ukrywam, że musiałem już pójść do szatni, bo emocje były tak duże i nie chciałem się stresować, bo rzeczywiście Zagłębie nas przycisnęło i miało trochę sytuacji. Była choćby poprzeczka, ale na szczęście dziś nie wpadło nic do naszej bramki.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy