menu

Piast - Wisła LIVE! Biała Gwiazda atakuje lidera

3 października 2015, 16:52 | Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska

- Jedziemy walczyć i zdobyć trzy punkty. Wisła jest takim klubem, że z każdym potrafi wygrywać. Nieważne, czy to Legia, Lech, czy teraz lider tabeli - podkreśla piłkarz Wisły Kraków Maciej Sadlok przed dzisiejszym meczem z Piastem (początek o godz. 20.30).

Piast - Wisła LIVE!
Piast - Wisła LIVE!
fot. Jakub Kowalski

Postawa rywali wiślaków jest wielką niespodzianką tego sezonu. Gliwiczanie prowadzą w tabeli ze sporą przewagą, wygrali w tym sezonie osiem spotkań, w tym wszystkie pięć w roli gospodarzy. Wiślacy chcą przerwać im tę serię.

- O zespole Piasta trzeba powiedzieć, że zasługują na to, aby ich chwalić. Wygrali osiem spotkań i zdecydowanie prowadzą w tabeli. Dla wszystkich jest to zaskoczenie, choć z każdym kolejnym meczem coraz mniejsze, jeżeli popatrzymy na ich grę - komentuje trener Wisły Kazimierz Moskal.

- Nie mamy się jednak czego bać. Doceniam klasę rywala i fakt, że są w dobrej dyspozycji mentalnej. Tak jest, gdy się wygrywa i prowadzi w tabeli. My też mamy jednak swoje atuty. Pokazaliśmy w kilku meczach, że potrafimy grać - dodaje szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

Przed dzisiejszym meczem ma kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać zawodnicy z podstawowego składu: Arkadiusz Głowacki i Maciej Jankowski. Pod znakiem zapytania stoi też występ Wilde Donalda Guerriera. - Nasz skład nie jest może za bardzo obszerny, ale są w nim zawodnicy, którzy mogą zagrać na różnych pozycjach. Nigdy nie ubolewałem, ani nie narzekałem, że ktoś wypada z kadry z powodu kartek czy kontuzji. Będziemy musieli sobie poradzić i tym razem - mówi trener Moskal.

Przeanalizował grę Piasta. Wie, że ten zespół ma wiele mocnych stron. - Grają bardzo ofensywnie - zwraca uwagę szkoleniowiec wiślaków. - Stosują różne warianty jeżeli chodzi o poszczególne fazy meczu. To jedenastu ludzi, którzy walczą od pierwszej do ostatniej minuty. Nie zostawiają kawałka wolnego placu, nie dają czasu na przyjęcie piłki. Ich sposób gry też ma jednak wady, minusy, które postaramy się wykorzystać - dodaje trener Moskal.

W drużynie Piasta nie ma utytułowanych zawodników. Najlepszym strzelcem jest Czech Martin Nespor, który ma na koncie pięć trafień. Zdaniem trenera Moskala w drużynie z Gliwic nie ma gwiazd, które można by szczególnie wyróżnić, a siła tkwi w grze zespołowej.

- Naszym atutem jest to, że potrafimy się utrzymać przy piłce, przeprowadzać fajne akcje. Jeżeli wszyscy będą pod grą, to mamy szanse na sukces - mówi piłkarz Wisły Łukasz Burliga. Przypuszcza, że kibice mogą zobaczyć interesujące spotkanie.- Gramy futbol, w którym jest dużo podań. Piast zmienia ustawienia podczas meczu. To może być piłkarsko i taktycznie ciekawy mecz - prognozuje Burliga. Przyznaje jednak, że celem jest zwycięstwo i temu trzeba wszystko podporządkować.

- Powalczymy - zapowiada napastnik wiślaków Paweł Brożek. - Jedziemy tam w niezłej formie. Oby to się potwierdziło. Jedziemy tam z nastawieniem aby strzelać gole - dodaje "Brozio". Zaznacza, że kluczowe może być to, aby Wisła jako pierwsza zdobyła bramkę.

Gazeta Krakowska


Polecamy