Piast pewnie pokonał GKS Bełchatów. Smutne święta brunatnych w strefie spadkowej
Bramka Pawła Buzały, to było zbyt mało, by GKS Bełchatów zakończył sezon zdobyczą punktową. Piast Gliwice odpowiedział trzema trafieniami i pod wodzą Dariusza Dudka, zastępującego zawieszonego Marcina Brosza, pokonał Brunatnych 3:1. GKS zakończył rundę tracąc 9 punktów do miejsca dającego utrzymanie.
Spotkanie rozpoczęło się tak, że wydawało się iż to Piast rozniesie gospodarzy. Już w pierwszych sekundach okazję do zdobycia bramki miał Adrian Sikora, ale śliska murawa nie pozwoliła graczowi, który zastąpił w podstawowej jedenastce Rubena Jurado na oddanie strzału.
Po około 15 minutach gra się wyrównało i to gospodarze zaczęli osiągać przewagę. Dobra gra bełchatowian została doceniona, gdy po ładnej akcji całego zespołu Paweł Buzała uderzeniem z najbliższej odległości pokonał Dariusza Trelę.
Piast po tym golu próbował szybko odpowiedzieć. W 39. minucie klasę pokazał Tomasz Podgórski. Rzut wolny w wykonaniu kapitana Piastunek był kapitalny i Adam Stachowiak nie miał najmniejszych szans na obronę.
Do przerwyw Bełchatowie był zatem remis. Po zmianie stron na boisku istniała tylko jedna drużyna. Piast całkowicie zdominował bezradnych gospodarzy, a bramki strzelone przez Adriana Sikorę oraz Tomasza Podgórskiego były udokumentowaniem przewagi beniaminka. W 65. minucie piłka po strzale Kędziory jeszcze raz zatrzepotała w siatce Stachowiaka, ale napastnik Piasta był na pozycji spalonej. Zawodnicy GKS Bełchatów w drugiej części byli bezradni, a swoją bezsilność w 83. minucie zademonstrował Baran, który brutalnie sfaulował Podgórskiego i słusznie został wyrzucony z boiska przez Tomasza Musiała.
Ciężka zima czeka podopiecznych Michała Probierz, natomiast beniaminek z Gliwic z 22 punktami zdobytymi w rundzie jesiennej jest już bardzo bliski zrealizowania swojego celu jakim jest utrzymanie.
PIAST GLIWICE - serwis specjalny Ekstraklasa.net