Piastol - ja jestem pewien ze Pogon nie wygra wszystkich spotkan przyklad Realu teraz.. tym bardziej ze bedziemy mieli ciezkie wyjazdy do Bydgoszczy i gdyni mam nadzieje ze juz do tego czasu bedzie awans wywalczony.. Wszyscy powtarzaja ze Piast napewno awansuje bo ma 12 spotkan u siebie ja sie zgodze ze to jest atut ale pamietajmy ze to pilka i czasem mozna lepiej grac na wyjazdach niz u siebie dlatego miedzy innymi taki to piekny sport. Zobaczymy kto gdzie bedzie na koniec sezonu i jakie beda tlumaczenia... :) pozdro

Pogoń w pierwszym meczu u siebie musiała wygrać gdyż mogą w przyszłości potknąć sobie nie raz nogę na meczach wyjazdowych. Piast z 12 meczami u siebie jest jednym z największych potentatów do awansu. Przypominamy że Piast w meczu z Wartą grał bez dwóch podstawowych graczy którzy odnieśli kontuzje z Pogonią.

Majdan25 ależ ja napisałem, że Pogoń ma potencjał tyle tylko że w pierwszym meczu nie było go widać, Piast grał poukładany jak pisałem wiele pecha miał (karny + kontuzja), Jurado już w Szczecinie był moim zdaniem najlepszym zawodnikiem Piasta póki był na boisku. Mieć potencjał nie znaczy go wykorzystać dlatego napisałem że ciekawy jestem jutrzejszej gry Pogoni. Zetka mimo napinaczy włączy się w walkę o awans ale nie sądzę by skończyło się dla nas liderem. Dla mnie ważne by liga była ciekawa i awansowali najlepsi w pięknej walce do końca choć oczywiście liczę że Zetka da radę ale końcówkę ma bardzo ciężką m.in z Pogonią, Stróże i Piast i nawet po drodze nie ma lekko jak każdy klub w tej lidze z miejsc 1-8

Zzz - teraz to Pogon bedzie miala kazdy mecz bardzo ciezki bo wszystkie druzyny beda sie bardzo mobilizowac i nakrecac zeby ugrac z nami jak najwiecej punktow bo mamy lidera.(tym bardziej ze przewaga jest nie za duza) Jutro Sandecja potrzebuje 3 pkt w walce o utrzymanie a my dodatkowej cegielki do awansu w postaci 3 pkt. A czy Pogon nie ma potencjalu? wystarczy spojrzec na kadre ale wiadomo ze same nazwiska nie graja zobaczymy jutro jaki bedzie wynik. I prosze nie walkujmy meczu w Szczecinie bo to nudne juz...

Piast zupełnie inaczej zagrał w tym meczu jak tydzień wcześniej z Pogonią, nie rzucił sie na przeciwników, tylko wyczekiwał, miał optyczna przewagę, bramki Rubena Jurado przepiękne, obie strzałami atomowymi w okienko, gol Lisowskiego z wolnego z 35 metrów po cwaniacku wykonanego, a dodając że 4 naszych nie grało z pierwszego składu [kartki i kontuzje po Szczecinie] to trzeba być zadowolonym, wracamy do gry.