menu

Piast - Lechia LIVE!

1 sierpnia 2014, 07:05 | Damian Orł‚owicz

Lechia Gdańsk w przerwie letniej wzmocniła się kilkunastoma zawodnikami i chociaż po dwóch kolejkach ma na swoim koncie cztery punkty, to nie zachwyca swoją grą. Z kolei w Piaście Gliwice wierzą w Dawida Jańczyka, którego forma jest wielką niewiadomą.

W poprzedniej kolejce gdańszczanie wygrali 1:0 z Podbeskidziem. Mecz nie należał do najciekawszych, a bramka zdobyta została w kuriozalny sposób, przy wielkim udziale bramkarza gości. Richard Zajac dostał piłkę od obrońcy i wybił ją tak niefortunnie, że odbiła się od Makuszewskiego, wpadając do bramki. Natomiast w pierwszej kolejce Lechia zremisowała z Jagiellonią 2:2.

Nie najlepiej sezon rozpoczęli podopieczni Angela Garcii, którzy po dwóch kolejkach mają na swoim koncie tylko jeden punkt. Oba spotkania rozegrali na wyjeździe. Najpierw w Poznaniu zostali zdemolowani przez Lecha aż 4:0. Tydzień później w Krakowie prowadzili z Wisłą 1:0, po bramce Jana Polaka, jednak do wyrównania doprowadził Maciej Jankowski.

Oba zespoły po raz pierwszy w bezpośrednim starciu poprowadzą zagraniczni szkoleniowcy. Zarówno trener Lechii, jak i Piasta, wywodzą się z Półwyspu Iberyjskiego. Angel Perez Garcia to Hiszpan, natomiast Joaquim Machado Portugalczyk.

W barwach Lechii dotychczas najlepiej spisuje się Ariel Borysiuk i Piotr Wiśniewski. Pierwszy chce udowodnić swoje umiejętności, których nie stracił podczas nieudanych wojaży najpierw w Niemczech, później w Rosji. Wiśniewski natomiast mimo wielu okresów zawirowań nie stracił miejsca w wyjściowym składzie.

Mecz w Gliwicach będzie wyjątkowy dla Dariusza Treli, który jeszcze niedawno występował w Piaście. Mimo, iż kibice wiedzieli, że odejdzie do Lechii, to zawsze wspierali go dopingiem. - Ten mecz będzie dziwny pod tym względem. Oczywiście, cała drużyna Piasta życzy Darkowi wszystkiego dobrego w jego karierze, lecz dopiero po naszym spotkaniu. Cały zespół pragnie zwycięstwem zakończyć pierwszy występ przed własną publicznością. – powiedział Carles Marc Marinez na konferencji prasowej.

Po spotkaniu z Podbeskidziem piłkarze Lechii wyjechali do Niemiec, gdzie zagrali mecz z okazji 110 rocznicy założenia Victorii Koeln, z którą związany jest obecny właściciel gdańszczan. Na boisko wybiegli m.in. Łukasik, Buska, Możdzeń, Bougiadis, Frankowski, Grzelczak, Aleksić czy Dźwigała. Lechia rozegrała jednak fatalne spotkanie z czwartoligowym zespołem z Niemiec i przegrała aż 1:4, za co wymienionych piłkarzy miała czekać kara finansowa.

W bezpośrednich pojedynkach lepszy bilans notuje Lechia Gdańsk, która wygrała czternaście spotkań i sześć razy mecz zakończył się remisem. Piast okazał się lepszy w dziewięciu meczach. Ostatni raz obie drużyny spotkały się w ramach 28. kolejki T- Mobile Ekstraklasy poprzedniego sezonu. Na PGE Arenie lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:1. Wszystkie bramki padły w drugiej części spotkania. Pierwszego gola po pięknym uderzeniu z dystansu zdobył Piotr Grzelczak. Później trafiali jeszcze Makuszewski i Vranjes. Honorową bramkę dla Gliwiczan strzelił Ruben Jurado.


Polecamy