menu

„Zdzisław I Odnowiciel” – reakcje internautów na zatrudnienie Kręciny w Piaście (ZDJĘCIA, MEMY)

21 marca 2014, 14:15 | jac

Król wrócił, by przywrócić panowanie dynastii Piastów. Gliwiczanie będą nowym mistrzem Polski, a przy Okrzei już na jesień zawita Liga Mistrzów – z takim ironicznym entuzjazmem internauci przyjęli wieść o zatrudnieniu prominentnego działacza PZPN Zdzisława Kręcinę na dyrektora sportowego w Piaście Gliwice.

Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
Tak internauci komentują wybór Zdzisława Kręciny na dyrektora sportowego Piasta Gliwice
fot. Internet
1 / 7

Zdzisław Kręcina dyrektorem Piasta Gliwice!

Kręcina to postać pomnikowa dla wirtualnych szyderców. W sieci uchodzi bowiem za męża stanu, dla którego nie ma takich problemów, których nie da się załatwić i butelek, których nie da się opróżnić. Nic więc dziwnego, że internauci przygotowali okolicznościowe pieśni pochwalno-dziękczynne, kiedy gruchnęła wiadomość o jego nowej pracy. Wśród komentarzy królują te o „wskrzeszeniu Łazarza polskiej piłki” i tym, że „będzie zabawa, będzie się lało”. Przypomniano, że Kręcinę wybrano na dyrektora w dniu urodzin Ronaldinho. Nie ma też przypadku w tym, że bukmacherzy gorączkowo wycofują ze swoich ofert mecze Piasta, bo „Zdzisiu zna wszystkich i wszystko potrafi załatwić”. Sugeruje się, że dzięki mackom Kręciny gliwiczanie z dziką kartą wejdą do Ligi Mistrzów.

Jedno jest pewne: T-Mobile Ekstraklasa z Kręciną za sterami Piasta będzie znacznie ciekawsza. Być może telewizyjne kamery uchwycą nawet moment, gdy podczas meczu wkradnie się „mały element chrapania” na twarzy świeżo upieczonego dyrektora. Bo gra gliwiczan właśnie do takich reakcji zdążyła przyzwyczaić swoich obserwatorów…


Polecamy