Prima aprilis: Wielki powrót Grzegorza Laty! Znowu w jednej drużynie ze Zdzisławem Kręciną

Lato bez piłki wytrzymał tylko półtora roku. Jego głód postanowił zaspokoić Zdzisław Kręcina, który przekonał Radę Nadzorczą Piasta Gliwice, by ta wyczarowała posadę dla prominentnego działacza. – Kręcina wykazał niebywałą siłę perswazji. Potrzebował w zasadzie tylko jednego lunchu, by przekonać włodarzy do zatrudnienia Laty. Jak świetnym lobbystą jest Kręcina niech zaświadczy fakt, że sam pracuje w klubie dopiero od dziesięciu dni. Takich akcji nie przeprowadza byle kto – tłumaczy nam osoba dobrze orientująca się w realiach gliwickiego klubu.

Początkowo główkowano nad tym, jaką rolę Lato mógłby pełnić w Piaście. Z pomocą szybko przyszedł jednak nieoceniony Kręcina, który zauważył, że najlepiej byłoby, gdyby jego kompan zajął się tym, co potrafi robić najlepiej, czyli kierowaniem zespołem ludzi. Zdecydowano, że na początku były prezes polskiej federacji piłkarskiej obejmie wakat, który powstał po zwolnieniu wiceprezesa Zbigniewa Koźmińskiego, którego potem zastępował Jarosław Kołodziejczyk. – Tak naprawdę ta funkcja pozostawała nieobsadzona już od prawie trzech lat. Pomaganie p.o. prezesa Grzegorzowi Jaworskiemu może być jednak dla Laty tylko przystankiem. Wiadomo, że interesuje go palma pierwszeństwa w Gliwicach. A przecież Jaworski sam podkreśla, że jest na moment prezesem, bo jego zawód to adwokat, a nie działacz – dodaje nasz informator, który prosi o zachowanie anonimowości. Niewykluczone więc, że obaj dżentelmeni niebawem zamienią się miejscami.

Kręcina z Latą znają się od niepamiętnych lat. Obaj panowali w PZPN-ie w latach 2008-2012. Wspólna praca w jednym klubie będzie dla nich pierwszym życiowym doświadczeniem. Obaj przeżywają jednak drugą młodość, dlatego istnieje duże prawdopodobieństwo, że Piast namiesza jeszcze w lidze i w Europie.