PKO Ekstraklasa. Pogoń ponownie zgubiła punkty. Piast wybronił remis

15 października 2022, 22:08 | Tomasz Ku

PKO Ekstraklasa. W Szczecinie to Piast objął szybkie prowadzenie, a Pogoń mimo dużej przewagi odpowiedziała tylko jedną bramką. Przyjezdnym punkt uratował dobrze dysponowany bramkarz Frantisek Plach. Na trybunach zasiadło ponad 17 tysięcy kibiców.

fot. PAP/Marcin Bielecki

1 / 6

PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 1:1

Drużyna gospodarzy niesiona głośnym dopingiem od pierwszego gwizdka ruszyła do ataku. Piast przetrwał kwadrans szturmu i zadał niespodziewany cios. Z prawej strony piłkę w pole karne posłał Tomasz Mokwa, piłka po odbiciu się od Damiana Dąbrowskiego dotarła do Rauno Sappinena, który uderzył bez przyjęcia. To była pierwsza bramka Estończyka w polskiej Ekstraklasie.

[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1581351036174086144[/twitter]

Podrażniona Pogoń dwie minuty później mogła wyrównać, ale Frantisek Plach wykazał się świetnym refleksem po strzale z bliska Pontusa Almqvista. W 25. minucie Plach z trudem odbił piłkę po uderzeniu z dystansu Wahana Biczachcziana.

[przycisk_galeria]

W 38. minucie Dąbrowski huknął z daleka, trafił w poprzeczkę, a piłka następnie odbiła się przed linią bramkową. Pogoń była bardzo bliska wyrównania. W 45. minucie Placha uratował słupek po strzale z pola karnego Mateusza Łęgowskiego! Wcześniej piłka trafiła w rękę Jakuba Czerwińskiego, ale sędzia uznał, że nie powinno być rzutu karnego.

Goście wyszli ze słusznego założenia, że nie można tylko bronić wyniku i na początku drugiej połowy starali się grać do przodu. W 52. minucie Piast domagał się karnego, kiedy Michał Chrapek padł w polu karnym, ale sędzia był niewzruszony. Dwie minuty później bramkarz Pogoni Dante Stipica wybiegł poza pole karne i nie trafił w piłkę, jednak gliwiczanie nie zdołali wykorzystać tego prezentu.

Pogoń przetrwała trudniejszy moment i wyprowadziła cios. Dwa rezerwowi rozmontowali obronę Piasta - Luka Zahović zagrał do Jeana Carlosa Silvy, który przymierzył w dalszy róg.

[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1581368075454013440[/twitter]

Od tego momentu goście momentami rozpaczliwie bronili wyniku przed zaciekłymi atakami "Portowców". Plach uwijał się jak w ukropie. W 83. minucie słowacki bramkarz Piasta nogą instynktownie odbił piłkę po strzale z bliska Zahovicia. Pogoń nie odpuszczała, stwarzała okazje i dostała jeszcze od sędziego 5 doliczonych minut. Wynik się nie zmienił.