Górnik Zabrze i Piast Gliwice mają mecze 25.2.2018 o tej samej porze i chcą iść za ciosem

25 lutego 2018, 07:45 | Tomasz Kuczyński

W niedzielę o godz. 15.30 rozpoczną się dwa spotkania Lotto Ekstraklasy. Piast Gliwice zagra u siebie z Wisłą Kraków, a Górnik Zabrze we Wrocławiu ze Śląskiem.

Kibice Górnika Zabrze
fot. Arek Gola

Kibice Piasta Gliwice
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse

1 / 2

Śląskie zespoły po porażkach w pierwszych wiosennych meczach Ekstraklasy, poprawiły sobie humory w drugim podejściu – Piast Gliwice wygrał w Gdańsku z Lechią 2:0, a Górnik Zabrze odprawił Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:0.

Czy te jaskółki uczyniły już wiosnę, zobaczymy w niedzielę. Tego dnia o tej samej porze rozpoczną się mecze w Gliwicach i we Wrocławiu. 24. kolejka nie ma meczu w poniedziałek, bo następną serię spotkań zaplanowano już na wtorek i środę (27-28 lutego).

[przycisk_galeria]

W Piaście podpisali kontrakt z duńskim lewym obrońcą Mikkelem Kirkeskovem. Przeciw Wiśle nie zagrają kontuzjowany Martin Bukata oraz mający zaległości treningowe Aleksandar Sedlar i Mateusz Mak.

Gliwiczanie w niedzielę muszą pilnować hiszpańskiego snajpera Wisły Carlitosa, który ma na koncie 16 bramek.

– Nie możemy się skupiać tylko na jednym zawodniku, ale na pewno trzeba na niego uważać... Po prostu musimy zostawić mnóstwo zdrowia na boisku i zagrać dobry mecz – stwierdził pomocnik Tomasz Jodłowiec. Piastowi trudno gra się z „Białą Gwiazdą” – ostatni raz wygrał, 1:0, w 2015 roku.

Zabrzanie zagrają ze Śląskiem, w którym doszło do zmiany trenera – Jana Urbana zastąpił Tadeusz Pawłowski. Do Wrocławia wybiera się ponad 2 tys. kibiców Górnika. Zabrzański zespół czeka tam na wyjazdowe zwycięstwo od 2002 r., gdy wygrał 2:1. W niedzielę zabraknie pauzującego za kartki Szymona Matuszka. Po kartkowej przerwie wraca za to Szymon Żurkowski. – Trzeba zagrać jeszcze lepiej niż z Niecieczą i zwyciężyć ze Śląskiem – ocenia pomocnik Górnika.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego AKTUALNE NAZWISKA I ZDJĘCIA