menu

Piast Gliwice pewnie zmierza do ekstraklasy

12 maja 2012, 21:05 | Bartłomiej Szura

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł zespół Piasta Gliwice, pokonując na własnym stadionie Kolejarza Stróże 2:0. Piastunki utrzymały się na fotelu lidera.

Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
1 / 7

Zobacz więcej zdjęć na stronie Dziennika Zachodniego!

Można powiedzieć, że w końcu gospodarze zagrali spotkanie na jakie czekali kibice. Od początku do końca byli stroną dominującą, często na długie fragmenty zamykając gości pod swoją bramką. W pierwszej połowie Kolejarz, głównie za sprawą Kowalczyka, próbował konstruować akcje ofensywne, ale gościom brakowało w tym spotkaniu wszystkiego. Zespół prowadzony przez Przemysława Cecherza zawiódł na całej linii, zupełnie nie przypominając drużyny, która wygrała w Szczecinie.

Piast zagrał naprawdę dobre zawody. Zespół Marcina Brosza był lepszy od rywala w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, nie pozwalając zupełnie rozwinąć skrzydeł Kolejarzowi. Cała drużyna zagrała dobre zawody i choć pierwsza połowa zakończyła się rzadko spotykanym przy Okrzei wynikiem 0:0, to zarówno w tej, jak i w drugiej połowie Piast był optycznie zespołem zdecydowanie lepszym.

Bramki padły po przepięknych uderzeniach Rubena Jurado oraz Wojciecha Kędziory, którzy wykorzystali dobre podania od kolegów z zespołu. Swoje okazje w tym spotkaniu mieli także Tomasz Podgórski, który próbował zaskoczyć rywali strzałami z rzutów wolnych oraz strzelcy bramek. Kędziora tuż przed końcem spotkania zmarnował 100% okazję do podwyższenia wyniku.

Warte podkreślenia jest, że Piast w końcu zachował czyste konto. Dobrze w tym spotkaniu zagrała linia obrony, nie dopuszczając groźnych Kowalczyka, czy Gajtkowskiego do pozycji strzeleckich.

Gospodarze pewnie wygrali i zbliżyli się do upragnionego awansu. Już w najbliższą niedzielę zagrają przy Okrzei z GKS Katowice.

Na sobotnim meczu pojawiło się 4196 kibiców. Atmosfera podczas spotkania była wspaniała. Do dopingu włączał się cały stadion, a "GKS" niosło się jeszcze daleko od stadionu.

Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0 (0:0) - zobacz zapis naszej relacji live

Bramki: Ruben Jurado 59, Wojciech Kędziora 76

Żółte kartki: Mariusz Zganiacz 90 - Adrian Basta 9, Krzysztof Gajtkowski 18, Witold Cichy 54

Czerwone kartki: Dariusz Walęciak 68

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa)

Piast: Jakub Szmatuła, Łukasz Krzycki, Adrian Klepczyński, Mateusz Matras, Mateusz Bodzioch, Pavol Cicman, Alvaro Jurado, Tomasz Podgórski, Mariusz Zganiacz, Ruben Jurado (77 Adrian Świątek), Wojciech Kędziora (90 Tomas Docekal)

Kolejarz: Dominik Sobański, Kamil Nitkiewicz (55 Michał Gryźlak), Marcin Stefanik, Michał Chrapek (67 Janusz Wolański), Krzysztof Markowski, Witold Cichy, Krzysztof Gajtkowski (66 Konrad Cebula), Adrian Basta, Maciej Kowalczyk, Dariusz Walęciak, Cheikh Niane


Polecamy