Piast Gliwice musi wyciągnąć wnioski z nieudanego sezonu. Konstantin Vassiljev odejdzie, a Jakub Czerwiński zostanie?
Efektowna wygrana z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 4:0 w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy w meczu „o życie”, nie może zmienić oceny bardzo słabego sezonu gliwiczan. Trzecie miejsce od końca jest wielkim rozczarowaniem.
- Ten sezon był bardzo słaby. Następny nie może być taki, bo moje serce tego by już nie wytrzymało - stwierdził kapitan Piasta Gerard Badia idealnie podsumowując grę gliwiczan w zakończonych w niedzielę rozgrywkach Lotto Ekstraklasy.
Wszystko zaczęło się od poważnej kontuzji Badii w pierwszym meczu, z Cracovią w Krakowie. W tym samym spotkaniu karnego nie strzelił Konstantin Vassiljev. „Kostia” nie wykorzystał też jedenastki w meczu ze Śląskiem Wrocław. Oba spotkania skończyły się remisami 1:1, a mogły dać 6 pkt.
Kostia Vassiljev nie zagrał w meczu sezonu
Vassiljev jest największym rozczarowaniem w Piaście. Reprezentant Estonii ma kontrakt do czerwca 2020 roku. W sobotę nie było go nawet w meczowej kadrze. Tak zdecydował trener Waldemar Fornalik, choć pomocnik był zdrowy. Możliwe, że Vassiljev latem opuści drużynę z Okrzei.
Koszmarem gliwiczan były bramki tracone w końcówkach spotkań. Problem był też z wygrywaniem w roli gospodarzy. Z Niecieczą udało się zdobyć trzy punkty u siebie pierwszy raz od 18 listopada, kiedy w 16. kolejce Piast pokonał Cracovię. Owszem, była duża szansa na zdobycie kompletu punktów w meczu z Górnikiem Zabrze. Przy stanie 1:0 mecz jednak przerwano przez zachowanie gliwickich kiboli. Skończyło się walkowerem, a po karach nałożonych za derby - bojkotem ze strony stowarzyszenia „Piastoholicy”. W sobotę kibice z zamkniętego „młyna” dopingowali piłkarzy... sprzed stadionu.
Dariusz Wdowczyk apelował o pół napastnika
Najsłynniejszy cytat dotyczący Piasta w minionym sezonie brzmiał: - Proszę o pół napastnika. Nie całego, ale pół - apelował trener Dariusz Wdowczyk po przegranym 0:2 meczu z Wisłą w Krakowie, który okazał się dla „Wdowca” pożegnalny. Trenerem gliwi-czan został Waldemar Fornalik. On też często mówił o braku skuteczności swych podopiecznych - symboliczny pod tym względem był przedostatni mecz sezonu, we Wrocławiu. Śląsk wygrał 3:1, a Piast miał dwie poprzeczki i słupek. Najwięcej bramek strzelił napastnik Michal Papadopulos (9), ale już drugi w tym zestawie Sasa Żivec (6) to pomocnik.
Kto zostanie, kto odejdzie z Piasta?
Trener Fornalik przyznał, że w żadnym klubie nie miał tak trudnego sezonu. Prezes klubu Paweł Żelem zapowiada zmia-ny. Piast ma sporą grupę zawodników, którym w czerwcu kończą się kontrakty. Na tej liście są Jakub Czerwiński, Tomasz Jodłowiec (z opcją przedłużenia wypożyczenia o pół roku), Marcin Pietrowski, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov, Dario Rugasević, Martin Bukata, Mateusz Szczepaniak, Karol Angielski, Żivec i Papadopulos. „Piast po wywalczeniu utrzymania, w trybie pilnym aktywował klauzulę wykupu Jakuba Czerwińskiego, wypożyczonego na rundę wiosenną z Legii” - napisał na Twitterze dobrze poinformowany Janekx89.
[unicode_pictographs]%F0%9F%94%9C[/unicode_pictographs]Piast Gliwice po wywalczeniu utrzymania, w trybie pilnym aktywował klauzulę wykupu środkowego obrońcy Jakuba Czerwińskiego, wypożyczonego na rundę wiosenną z warszawskiej Legii.— Janekx89 (@janekx89) 21 maja 2018
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA
Justyna Żyła w gorącej sesji nago w Playboyu ZOBACZ ZDJĘCIA
Ruch Chorzów - GKS Katowice ZDJĘCIA KIBICÓW Ostatnie takie derby
Test samochodu Lexus LS500h