Piast Gliwice. Czerwiński za Heberta? Vranjes może szukać klubu
W Piaście Gliwice trwają zimowe porządki. Adam Mójta, Stojan Vranjes, Josip Barisić i bramkarz Jakub Freitag dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Jakub Czerwinski z Legii jest bliski wypożyczenia do Gliwic.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
fot. Piast Gliwice
[AKTUALIZACJA, GODZ. 22.30]
Nowym zawodnikiem Piasta został Słowak Frantisek Plach. 25-latek trafił do Gliwic ze słowackiego FK Senica i podpisał kontrakt, który zwiąże go z klubem z Okrzei do 31 grudnia 2020 roku.
- Jestem zadowolony, że udało mi się podpisać umowę z takim klubem, jakim jest Piast Gliwice - powiedział Plach. Nowy bramkarz Niebiesko-Czerwonych odniósł się również do tematu rywalizacji o miejsce między słupkami.
- Wiem, że konkurencja o miejsce w składzie jest duża, ale najważniejsze, żebyśmy byli dobrymi kolegami i wspólnie pracowali na dobro drużyny. Wierzę, że wspólnie osiągniemy dobre rezultaty - powiedział Frantisek Plach po złożeniu podpisu.
Transfer skomentował również dyrektor sportowy Piasta. - W grudniu Frantisek był u nas na testach, więc razem z trenerem bramkarzy mieliśmy szansę mu się przyjrzeć. Wypadł pomyślnie, więc zdecydowaliśmy się podpisać z nim kontrakt - przyznał Jacek Bednarz.
Wcześniej pisaliśmy:
Piłkarze Piasta Gliwice pojadą w czwartek do Rybnika-Kamienia na pierwsze zimowe zgrupowanie. Wiadomo już dla kogo zabraknie miejsca w autobusie.
– Z pierwszą drużyną na obóz na pewno nie pojadą Dobrivoj Rusov, bo skończył mu się kontrakt oraz Adam Mójta, Stojan Vranjes, Josip Barisić i bramkarz Jakub Freitag. Ci zawodnicy dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów – poinformował dyrektor sportowy Piasta Jacek Bednarz.
Na Okrzei sprowadzono bramkarza Siarki Tarnobrzeg Karola Dybowskiego.
– Jesteśmy już na ostatnim etapie transferu, czyli na „papierologii” – dodał Bednarz. – Porozumieliśmy się też w sprawie Słowaka Frantiska Placha z FK Senica. Testowaliśmy tego bramkarza w grudniu, a obserwowaliśmy z trenerem bramkarzy przez półtora miesiąca. Powinien już pojechać na zgrupowanie do Rybnika. Testujemy pomocnika Stali Mielec Piotra Marcinca. Ściągnęliśmy z wypożyczenia do Unii Turza Śląska młodego Tomasza Okraszewskiego żeby mu się przyjrzeć na tle drużyny. Planujemy jeszcze znalezienie środkowego obrońcy, lewego obrońcy oraz, być może, napastnika. Co do tej ostatniej pozycji, mamy dwóch kandydatów, ale temat trudno dopiąć, bo jest silna konkurencja, ograniczenia budżetowe, formalne. Nasz młody bramkarz Krzysztof Kurek prawdopodobnie zostanie wypożyczony.
Wszystko wskazuje na to, że z Piastem rozstanie się Hebert.
– Ma ofertę z Japonii, która czeka na naszą decyzję. Jeśli pozyskamy podobnej klasy obrońcę, pozwolimy Hebertowi odejść. Ma u nas jeszcze półroczny kontrakt. Jeśli miałby go przedłużyć, to podwyżka, jak na nasze warunki, musiałaby być gigantyczna. Wygląda na to, że nie pojedzie na obóz do Kamienia – przekazał Bednarz.
Brazylijczyka chce pozyskać klub japońskiej II ligi JEF United Chiba. – Oferta jest dobra z perspektywy sytuacji rynkowej. Taka oferta dla zawodnika, któremu kończy się umowa za pół roku, byłaby dobrą propozycją dla każdego polskiego klubu. Hebert chce odejść. Oczywiście szkoda tracić takiego stopera, ale okoliczności są bardzo specyficzne. Pamiętajmy, że jest już w takim wieku, iż to może być jedna z ostatnich szans na podpisanie dobrej umowy – nie krył dyrektor sportowy gliwiczan.
Kto trafi do Piasta w miejsce Heberta? Największe szanse ma Jakub Czerwiński z Legii Warszawa, który nie poleciał z drużyną mistrza Polski na zgrupowanie na Florydzie. Piast oraz Legia doszły do porozumienia w sprawie wypożyczenia Czerwińskiego.
Kluby uzgodniły warunki półrocznego wypożyczenia 26-latka. Po pomyślnym przejściu testów medycznych środkowy obrońca zostanie zawodnikiem Niebiesko-Czerwonych i do zakończenia bieżących rozgrywek będzie bronił barw Piasta.
Legia nie zabrała też Tomasz Jodłowca medialnie przymierzanego do gliwickiej drużyny. – Z mojej perspektywy Tomasz Jodłowiec jako „szóstka” przydałby się w Piaście. Oferty od nas nie dostał. Może będzie, ale na razie nic nie mogę powiedzieć – skwitował Bednarz.
Na zgrupowanie do Kamienia może nie pojechać Słoweniec Sasa Żivec. – Powiedział mi, że jest chory. We wtorek miał test szybkości. Obaj z trenerem widzieliśmy, że Sasa jest jakiś nieswój. Miewałem wiele razy testy szybkości. Taki trening jest o tyle prosty, że trzeba się tylko dobrze rozgrzać i zasuwać ile fabryka dała. A on po 10 metrach nie rozwijał maksymalnej szybkości. Był w środę u lekarza, bo fatalnie się czuje, a nie wie co mu jest – relacjonował Bednarz, który jako piłkarz grał w m.in. w Ruchu.
W Gliwicach wiele obiecują sobie po Angliku Tomie Hateleyu. W latach 2014-2016 grał w Śląsku Wrocław. Potem był zawodnikiem szkockiego Dundee FC. Jesienią pozostawał bezrobotny. Jak sam się pochwalił, trenował z Glasgow Rangers.
- Co do Hateleya, to decyzja zapadnie po pierwszym zgrupowaniu. Na tę chwilę dobrze się prezentuje. Jeśli chodzi o treningi z Glasgow Rangers, to już nie ten klub co kiedyś. Firma jednak pozostaje firmą i to pewno dało mu to kopa do dalszej pracy – ocenił trener Waldemar Fornalik.
– Dobrze mieć doświadczonego zawodnika, który zna realia naszej ligi. Potrzebujemy takiego „pitbulla” za plecami Vassiljeva, który odciążałby Kostię z zadań defensywnych – przekonywał dyrektor Bednarz.
– Czy wszystko idzie po mojej myśli? Nie do końca, bo mówiąc o lewej obronie myśleliśmy, że uda się wcześniej ściągnąć zawodnika. Mamy swój typ i pracujemy nad tym, aby po zgrupowaniu w Kamieniu ten zawodnik do nas dołączył. Poszukujemy też napastnika – zakończył trener Fornalik.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego tyDZień
