menu

Wisła pokonała Pelikana, ale w Łowiczu blisko

5 czerwca 2011, 18:31 | Tomasz Imiński / Dziennik Łódzki

Nie udał się piłkarzom Pelikana Łowicz wyjazd do Płocka. Łowiczanie przegrali z Wisłą 0:1 i spadli z jedenastej na dwunastą pozycję w tabeli. Na pocieszenie pozostaje fakt, że mimo porażki w Płocku, Pelikan jest bliski utrzymania się w II lidze.

Pelikan Łowicz jest bliski utrzymania
Pelikan Łowicz jest bliski utrzymania
fot. Tomasz Imiński

Na kolejkę przed zakończeniem drugoligowego sezonu bezpośrednią degradacją z tej klasy rozgrywkowej zagrożone są trzy ostatnie drużyny (dwa zespoły spadają obligatoryjnie - kolejnych będą wymuszać ruchu w I lidze). Na kolejkę przed finiszem I ligi w strefie spadkowej znajduje się Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Tuż nad "kreską" są: Dolcan Ząbki oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Analizując ostatnie mecze, z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że z I ligi do naszej grupy spadną maksymalnie dwie drużyny. Tym samym można zakładać, że z II ligi zdegradowane zostaną cztery zespoły. Pelikan ma obecnie 4 punkty przewagi nad piętnastym w tabeli Ruchem Wysokie Mazowieckie, więc ta drużyna łowiczan na pewno nie wyprzedzi.

- Nie bawimy się w kalkulacje. Będziemy się przygotowywać do ostatniego meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, jakby to było nasze spotkanie o życie. Chcemy wygrać i potwierdzić, że miejsce w II lidze Pelikanowi się należy - stwierdził trener Robert Wilk.

W niedzielnym (12 czerwca) meczu przeciwko Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki zabraknie Michała Adamczyka, który wczoraj ujrzał czwartą żółtą kartę. Do kadry powróci natomiast Michał Gamla.
- Pojedynek z Wisłą Płock toczony był w niesamowitym upale. Myślę, że najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis - ocenił Robert Wilk. - Popełniliśmy jeden błąd w defensywie i straciliśmy gola. Z kolei pod bramką rywali nie mieliśmy szczęścia.

Dzięki zwycięstwu szanse na awans do I ligi podtrzymała natomiast Wisła Płock.


Polecamy