Pelikan już witał się z... gąska. Łowiczanie stracili 1 ligę na finiszu
Druga taka okazja może nieprędko się powtórzyć. Pelikan był o krok od I ligi, można śmiało rzec, że biało-zieloni byli już w ogródku, już witali się z gąską... Marzenia o awansie legły w gruzach nie w Rzeszowie, ale w zeszłą środę, kiedy drużyna trenera Grzegorza Wesołowskiego zremisowała niespodziewanie w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem 0:0.
fot. Robert Skumiał
Mecz ze Stalą Rzeszów rozegrano w sobotę. Od pierwszych minut było widać, że z łowiczan wyszła "para". W niczym nie przypominali zadziornej drużyny sprzed kilku spotkań. Tkwił w nich remis ze Świtem. Miejscowi, choć grali w odmłodzonym i eksperymentalnym składzie, wykorzystali słabość gości i zainkasowali komplet punktów.
W pierwszej połowie Pelikan miał, tak naprawdę, jedną okazję na zdobycie gola. Po centrze z rogu Damiana Ceglarza piłka spadła pod nogi Mykoły Dremluka. Ten był metr przed linią bramkową, ale jakimś cudem nie trafił w piłkę. Stal miała dwie okazje na gola. Za pierwszym razem bramkarz gości wygrał pojedynek sam na sam z Danielem Koczonem, zaś za drugim skiksował Konrad Maca.
Po zmianie stron gospodarze szybko jednak gola zdobyli. Mariusza Różalskiego, strzałem z bliska pokonał Kamil Jakubowski. W 63. minucie błysnął bramkarz Stali, fantastycznie broniąc strzał głową Roberta Łakomego. Kilka minut później Donatas Nakrosius pociągnął za koszulkę, we własnym polu karnym, składającego się do strzału Rafała Kujawę. A więc rzut karny, który na gola zamienił Mykoła Dremluk. Już dwie minuty później był remis. Jakub Więcek podał dokładnie do Michała Góreckiego. Ten przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i strzelił celnie w długi róg.
Stal Rzeszów - Pelikan Łowicz 2:1 (0:0)
Gole: 1:0 - Kamil Jakubowski (55), 1:1 - Mykoła Dremluk (69, rzut karny), 2:1 - Michał Górecki (71)
Stal: Miłosz Lewandowski - Nakrosius, Jędryas (76, Drelich), Duda, Persona - Jakubowski, Lisańczyk, Krzysztoń (18, Więcek), Koczon, Prokić - Maca (65, Michał Górecki). Trener: Krzysztof Łętocha
Pelikan: Mariusz Różalski - Taras Maksymow (75, Zwoliński), Drodecki, Ceglarz - Wyszogrodzki, Łakomy, Pomianowski (55, Bojańczyk), Adamczyk (39, Jackiewicz), Solecki - Kujawa. Trener: Grzegorz Wesołowski
Żółte kartki: Nakrosius, Persona, Maca - Brodecki
Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice) Widzów: 300
Zobacz także: Polscy siatkarze przegrali w Łodzi z Brazylią 2:3 [ZDJĘCIA]
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.