Pedro z Salvadoru: Co oni dają piłkarzom do jedzenia w tym Salvadorze? (5)
Na serio, co ci piłkarze jedzą jak przyjeżdżają na mecz do Salvadoru? Same sterydy? W tym mieście odbyły się już trzy epickie mecze na tym Mundialu, z niesamowitą średnią 5,6 gola na spotkanie - chyba jakoś tak wychodzi, chociaż nigdy nie powinniście wierzyć moim zdolnościom matematycznym, więc lepiej sami to policzcie.
W momencie kiedy było 3:0 dla Francji, wszyscy zaczęli tańczyć jak na weselu. "Pociąg" był chyba dłuższy niż metro w Salvadorze. I mimo, że może to brzmieć zabawnie, nieco później wcale takie nie było:
Większość widzów dotarła z powrotem na Stare Miasto, gdzie ci z nas, którzy przetrwali w autobusowym ścisku bawili się na cześć św. Antoniego i św. Jana. Zwykle przebieramy się za wieśniaków, wkładamy koszule w kratę, kapelusze słomkowe i dokładamy sobie brakujące zęby tańcząc w parach w tradycyjnych północnowschodnich rytmach takich jak xote, xaxado, baião i forró.
Jestem takim spoko gościem, że przygotowałem dla Was playlistę z fajną muzą São João, żebyście mogli poczuć nastrój "junino". Nie ma za co.