menu

Pawlak: Nagle liniowy stał się najważniejszy

14 września 2011, 22:27 | Atanazy Wojdak

- Zdobyliśmy bramkę i nikt z nie protestował, poza sędzią liniowym. Nagle liniowy stał się najważniejszy i nie uznał nam gola - mimo zwycięstwa Floty Świnoujście 2:1 w Bytomiu, trener Krzysztof Pawlak miał pretensję, że nie uznano pierwszej bramki dla jego drużyny.

Krzysztof Pawlak (trener Floty Świnoujście): Myślę, że nie będę nieskromny gdy powiem, że wygraliśmy zasłużenie. Wiedzieliśmy, że dobre operowanie piłką pozwoli nam stworzyć sytuację do zdobycia pierwszej bramki. Już na początku zdobyliśmy bramkę i nikt nie protestował, poza sędzią liniowym. Nagle sędzia liniowy stał się najważniejszy i nie uznał nam gola. W dodatku nasz zawodnik (Nnamani - przyp. AW) został ukarany żółtą kartką, która zapewne poskutkuje jego absencją w następnym spotkaniu. Bramka zdobyta przez Polonię - było w niej trochę przypadku - ale piękna. Myślę, że zawodnik, który odgrywał (Chomiuk), chciał tę piłkę przyjąć, ale tak mu się fajnie odbiła, że zmyliła wszystkich. Potem strzał z pierwszej piłki (Michalaka) - tak się gra fajną piłkę. Pomimo straty bramki kontrolowaliśmy przebieg gry i wywozimy z trudnego terenu punkty, podtrzymując serię nieprzegranych pojedynków na wyjeździe.

Dariusz Fornalak (trener Polonii Bytom): Z przykrością muszę się zgodzić z trenerem - wygrała drużyna lepsza. Pomimo prowadzenia, to Flota wiedziała czego chce na boisku, konsekwentnie dążyła do tego, by ten cel zrealizować, natomiast my prosiliśmy się o strzelenie nam bramki i te bramki straciliśmy. Jakości w naszej grze było dziś bardzo mało, gry w piłkę bardzo mało, stąd wynik jak najbardziej zasłużony.

Notował w Bytomiu Atanazy Wojdak


Polecamy