menu

Paweł Brożek mówi ciepło o wiślackiej młodzieży

11 maja 2016, 00:01 | (bk)

Paweł Brożek w meczu ze Śląskiem Wrocław nie strzelił bramki. Wisła Kraków zremisowała w ostatnim spotkaniu sezonu 2015/2016 na swoim stadionie. Mecz mógł się podobać, obie drużyny zagrały ofensywnie. Zakończyło się sprawiedliwym remisem. – Było dużo strzałów, dużo sytuacji – mówi Paweł Brożek. – Niestety, było nieskutecznie z jednej i drugiej strony. Chyba wynik jest zasłużony, chociaż w drugiej połowie to my mieliśmy lepsze sytuacje do strzelenia zwycięskiej bramki.


fot. Andrzej Banaś

Brożek najlepszą okazję miał w pierwszej połowie, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z Mariuszem Pawełkiem. Strzał napastnika Wisły obronił jednak bramkarz Śląska. – Szukałem rogu – tłumaczy „Brozio”. – Problem w tym, że chyba za czysto uderzyłem piłkę. Widziałem, że Mariusz się cofa, chciałem go złapać na wykroku i tak się stało. Tak naprawdę ja go trafiłem. Gdybym uderzył pół metra w jedną, albo w drugą stronę, to byłaby bramka. Nie miałby szans na reakcję.

Teraz wiślaków czeka już ostatni mecz ze zdegradowanym do I ligi Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Cel krakowian na to spotkanie jest jasny. – Chcielibyśmy obronić to dziewiąte miejsce – mówi Paweł Brożek. – To był nasz cel w tej grupie spadkowej. Zobaczymy. Na pewno też będą zmiany, bo coś już trener na ten temat wspominał. Zobaczymy, w jakim składzie wyjdziemy.

W meczu ze Śląskiem w Wiśle zagrał m.in. Krystian Kujawa. Młody środkowy obrońca, którego trener Dariusz Wdowczyk obiecał powoli wprowadzać do składu. Brożek też kiedyś debiutował w zespole „Białej Gwiazdy” jako nastolatek, choć jak sam przyznaje, wtedy konkurencja przy ul. Reymonta była znacznie większa. Teraz poświęcił kilka ciepłych słów młodszemu koledze. – Wydaje mi się, że zaprezentował się pozytywnie – mówi o Kujawie napastnik Wisły. – Nie popełnił żadnych błędów. Ma się od kogo uczyć. Obserwuje Arka i wyciąga pozytywne wnioski. Ci młodzi chłopcy muszą grać, muszą zdobywać doświadczenie i oby to zaprocentowało w przyszłości. Kuba Bartosz ma potencjał, Krystian Kujawa również. Mam nadzieję, że z tych chłopaków w przyszłości coś dobrego dla Wisły będzie. Mnie było trudniej wchodzić do drużyny w młodym wieku. Wtedy zawodnicy byli lepsi pod względem czysto piłkarskim. Na pewno ta dzisiejsza Wisła różni się od tej, do której ja wchodziłem.


Polecamy