Patryk Lipski chce uciszyć kibiców Arki Gdynia
Patryk Lipski w wygranych derbach zaliczył dwie asysty, teraz chce uciszyć kibiców Arki w Gdyni.
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk przed własną widownią Arkę Gdynię 4:2. W meczu hat-tricka strzelił Flavio Paixao, jedną bramkę dołożył Sławomir Peszko. Dwie asysty zaliczył Patryk Lipski.
- Czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że zaliczyłem ostatnio dwie asysty, ale w mojej grze jest jeszcze dużo do poprawy. Najlepsza forma jeszcze przyjdzie, wiem, że mam jeszcze duże rezerwy. Nie ekscytuję się pochwałami mediów, nie zwracam na nie uwagi. Od oceny jest trener – powiedział pomocnik.
W piątek gdańszczanie znów zmierzą się z żółto-niebieskimi w Gdyni. Kibice Gdyni wypełnią cały stadion. Kibice biało-zielonych nie mają za to na mecz wstępu.
- Fajnie byłoby uciszyć kibiców w Gdyni i wygrać z Arką trzeci raz w sezonie. Taki jest nasz cel, ale to dopiero początek rundy finałowej i mam nadzieję, że szybko zdobędziemy tle punktów, żeby w końcówce sezonu nie martwić się o utrzymanie – powiedział Lipski - Na każdy mecz jesteśmy mocno zmotywowani, ale ta wygrana dała nam dodatkowej pewności siebie. Trzeba pamiętać, że wcześniej nie wygraliśmy jedenastu meczów z rzędu. W spotkaniu z Arką pokazaliśmy, że jeśli cała drużyna jest dobrze przygotowana, to jesteśmy w stanie strzelić cztery bramki w 45 minut. Mamy bardzo duży potencjał i nic, tylko to udowadniać. Myślę, że drużyna na treningach prezentuje się coraz lepiej i chcemy kolejny raz zadowolić naszych kibiców.
Lechia po wygranej z Arką jest 6. W grupie spadkowej. Biało-zieloni mają 30 punktów, czyli o jeden więcej nad Bruk-Betem Termalicą Niecieczą, która jest w strefie spadkowej.
TOP Sportowy24: Piłkarze Lechii skopali sekslalę w koszulce rywala